Autor: John O'Farell
Tytuł: Mężczyzna, który zapomniał o swojej żonie
Tytuł oryginału: The Men who forgot his wife
Gatunek: Powieść współczesna, komedia
Gatunek: Powieść współczesna, komedia
Liczba stron: 360
Wydawnictwo: Sonia Draga, Katowice 2013
ISBN: 9788375086966
Ocena: 7/10 (bardzo dobra)
Czytelnik poznaje bohatera w chwili utraty pamięci, więc nie wie, jakim był dotychczas człowiekiem. Jednak z kolejnymi stronami wychodzi, że nie był super, ale największym paradoksem tej historii jest to, że w chwili poznaje kobietę od razu się w niej zakochuje, ale okazuje się, że to właśnie jego żona, z którą się rozwodzi. Utrata pamięci wpłynęła na postawę bohatera bardzo pozytywnie, zaczął dostrzegać swoje błędy i postanowił się zmienić na korzyść.
"Mężczyzna, który zapomniał o swojej żonie" to lektura lekka, przyjemna, komiczna, ale niepozbawiona morału. Dlatego też warto poznać tę historię, bo nigdy nie wiadomo, co można spotkać i zaskoczyć. Polecam.
John O'Farrell to angielski pisarz, prezenter telewizyjny i scenarzysta komediowy. Autor felietonów umieszczanych w gazetach "The Independent" i "The Guardian", później wydanych, jako zbiór. Z przymrużeniem oka opisuje w nich problemy zarówno brytyjskiej, jak i międzynarodowej polityki. Na swoim koncie ma takie tytuły jak: "Najlepsze dla mężczyzny"; "To jest twoje wspaniałe życie"; "Może zawierać w sobie orzeszki". Pisarz jest nadal aktywny politycznie i obecnie wraz z rodzina mieszka w Londynie.
Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Biblioteczne
Z reguły mężczyźni zapominają o ważnych datach typu rocznice, urodziny, imieniny, czy nawet o wizycie u lekarza. Ale to pół biedy, bo główny bohater zapomina o fakcie, że ma żonę, z którą de facto się rozwodzi, dzieci i pracę. Brzmi absurdalnie? Być może, ale mózg ludzki jest wciąż tajemnicą i potrafi płatać figle, na przykład na skutek dużej dawki silnego stresu, a bohater wykreowany przez Johna O'Farrella jest doskonałym tego przykładem.
Podczas jednego dnia może zdarzyć się wszystko, chociażby można stracić pamięć, o czym przekonał się Vaughan - główny bohater powieści. Podczas podróży metrem, mężczyzna nagle zdaje sobie sprawę, że nie wie, kim jest i dokąd jedzie. W głowie panuje całkowita pustka. Jedyną rozsądną alternatywą wydaje się zgłoszenie do szpitala, ale i tam nie mogą wiele pomóc. Lekarze twierdzą, że jest to chwilowe i jest skutkiem silnego stresu. Vaughan nie pamięta, że ma żonę, z którą się rozwodzi, dzieci, pracę, przyjaciół. Od tego czasu bohater próbuje sobie przypomnieć swoje dotychczasowe życie. Czy ta sztuka mu się uda?
"Mężczyzna, który zapomniał o swojej żonie" mimo nie tyle trudnego tematu, co kłopotliwych sytuacji wynikających z zaniku pamięci napisana jest w formie komedii. Patrząc na przedstawioną historię z boku, faktycznie przedstawione sytuacje i dialogi są komiczne. Ale z drugiej strony na pewno każdemu nie byłoby do śmiechu, gdyby znalazł się w podobnej sytuacji.
Podczas jednego dnia może zdarzyć się wszystko, chociażby można stracić pamięć, o czym przekonał się Vaughan - główny bohater powieści. Podczas podróży metrem, mężczyzna nagle zdaje sobie sprawę, że nie wie, kim jest i dokąd jedzie. W głowie panuje całkowita pustka. Jedyną rozsądną alternatywą wydaje się zgłoszenie do szpitala, ale i tam nie mogą wiele pomóc. Lekarze twierdzą, że jest to chwilowe i jest skutkiem silnego stresu. Vaughan nie pamięta, że ma żonę, z którą się rozwodzi, dzieci, pracę, przyjaciół. Od tego czasu bohater próbuje sobie przypomnieć swoje dotychczasowe życie. Czy ta sztuka mu się uda?
"Mężczyzna, który zapomniał o swojej żonie" mimo nie tyle trudnego tematu, co kłopotliwych sytuacji wynikających z zaniku pamięci napisana jest w formie komedii. Patrząc na przedstawioną historię z boku, faktycznie przedstawione sytuacje i dialogi są komiczne. Ale z drugiej strony na pewno każdemu nie byłoby do śmiechu, gdyby znalazł się w podobnej sytuacji.
Czytelnik poznaje bohatera w chwili utraty pamięci, więc nie wie, jakim był dotychczas człowiekiem. Jednak z kolejnymi stronami wychodzi, że nie był super, ale największym paradoksem tej historii jest to, że w chwili poznaje kobietę od razu się w niej zakochuje, ale okazuje się, że to właśnie jego żona, z którą się rozwodzi. Utrata pamięci wpłynęła na postawę bohatera bardzo pozytywnie, zaczął dostrzegać swoje błędy i postanowił się zmienić na korzyść.
"Mężczyzna, który zapomniał o swojej żonie" to lektura lekka, przyjemna, komiczna, ale niepozbawiona morału. Dlatego też warto poznać tę historię, bo nigdy nie wiadomo, co można spotkać i zaskoczyć. Polecam.
John O'Farrell to angielski pisarz, prezenter telewizyjny i scenarzysta komediowy. Autor felietonów umieszczanych w gazetach "The Independent" i "The Guardian", później wydanych, jako zbiór. Z przymrużeniem oka opisuje w nich problemy zarówno brytyjskiej, jak i międzynarodowej polityki. Na swoim koncie ma takie tytuły jak: "Najlepsze dla mężczyzny"; "To jest twoje wspaniałe życie"; "Może zawierać w sobie orzeszki". Pisarz jest nadal aktywny politycznie i obecnie wraz z rodzina mieszka w Londynie.
John O'Farrell Źródło |
Brzmi ciekawie:)
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja, musze się nad nią pochylić :)
OdpowiedzUsuńInteresująco się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie - zauroczyć się na nowo osobą, z którą właśnie się rozstaje? :))
OdpowiedzUsuńO, przychodzi mi na myśl książka "Kilka dni z życia Alice" o podobnej fabule. A za tą książką się rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco :) Gdy nadarzy się okazja to z pewnością po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńMusi być zabawna:)
OdpowiedzUsuńCzy nie było podobnego filmu. Coś mi to "zapominanie" mówi. Ale nie wiem w którym kościele dzwoni. No nic na pewno po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńPowieść intryguje, nie powiem ;)
OdpowiedzUsuńIntrygujący tytuł ... aż korci, żeby zajrzeć pod okładkę, która również przyciąga wzrok.
OdpowiedzUsuńTytuł zwraca uwagę. Rozejrzę się za książką :)
OdpowiedzUsuńIdealna na odpoczynek po długim tygodniu :)
OdpowiedzUsuńHa! Brzmi interesująco - jak wpadnie w moje ręce, to przeczytam :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie. Mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać :)
OdpowiedzUsuńHaha! Tytuł mnie rozbroił. ;) Zdecydowanie. ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco...ale ta okładka....
OdpowiedzUsuńCałkiem interesująco się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się motyw z utratą pamięci i próbą jej odzyskania- więc książka mogłaby mi przypaść do gustu.
OdpowiedzUsuń