Co za czasy! Zdaje sobie sprawę, że jestem książkową zakupoholiczką i powinnam omijać księgarnie szeroki łukiem, ale żeby człowiek nie mógł spokojnie pójść do supermarketu to podchodzi pod skandal!:) Poszłam na zakupy do Tesco, po produkty na obiad i wyszłam z tym(i)...pięknymi produktami, ale nie martwcie się gotować książek nie będę, taka zdolna to ja nie jestem ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne nabytki :) Najbardziej zazdroszczę chyba "Jedz, módl się, kochaj" :)
OdpowiedzUsuńMnie się też to często zdarza w supermarketach :) "McDusię" mam w swojej biblioteczce, narobiłaś mi ochoty na ponowną jej lekturę :)
OdpowiedzUsuńSuper książki! Czekam na recenzję książki Wiśniewskiego :)
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną , ale nie podobała mi się. Nie napiszę, która to, bo nie chcę ci psuć przyjemności.
OdpowiedzUsuń,,Jedz, módl się i kochaj" bardzo chciałabym przeczytać :)
OdpowiedzUsuńAhern mam w planach ;-)
OdpowiedzUsuń"Jedz, módl się i kochaj" dopisuje sobie do swojej listy zakupów. :D
OdpowiedzUsuńNo niestety przed książkami się nie ucieknie tak łatwo :D
OdpowiedzUsuńOglądałam film "Jedz, módl się, kochaj", który był dla mnie kwintesencją głupoty. Mam nadzieję, że książka jest lepsza :)
OdpowiedzUsuńTo wszystko z Tesco? Muszę się chyba wybrać na zakupy ;)
OdpowiedzUsuń"PS. Kocham Cię" polecam, a zazdroszczę Wiśniewskiego :)
OdpowiedzUsuńJa mam tak samo. Wszędzie wypatrzę książki, taka to piękna choroba.
OdpowiedzUsuńDla mnie najbardziej niebezpieczny jest Internet. Nawet nie trzeba z domu wychodzić a można portfel zrujnować :) Piękne nabytki. P. S. Kocham Cię, bardzo przyjemna lektura
OdpowiedzUsuńZacny stosik! Przyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńZ tych książek czytałam "PS. Kocham Cię" i "Jedz, módl się, kochaj". Obie bardzo mi się podobały. Ciekawa jestem, jak Ci się spodoba ta druga. Jest o niej wiele sprzecznych opinii. Książkę z reguły się albo kocha, albo nienawidzi. Ciekawe, do której grupy trafisz :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książkowe Wyzwania