Autor: Stephen King
Tytuł: Powołanie Trójki
Tytuł oryginału: The Dark Tower II: The Drawing of the Three
Cykl: Mroczna Wieża tom II
Liczba stron: 447
Wydawnictwo: Albatros
Ocena: 5.5/6 7.5/10
II tom cyklu "Mrocznej Wieży" porwał mnie totalnie. Nie ma porównania z pierwszym. Strony same się kartkowały :)
"Powołanie Trójki" rozpoczyna się na brzegu Morza Zachodniego, niedługo po spotkaniu z Walterem. Opadłego z sil Rolanda atakuje chmara homarokoszmarów, które atakują rewolwerowca i odgryzają mu dwa palce u ręki. W wyniku tego zajścia Roland traci siły zupełnie i wdziera się zakażenie. Nasz bohater jest na granicy życia i śmierci. Jednak mimo tak kiepskiego stanu, Roland rusza dalej w poszukiwaniach Mrocznej Wieży. I tak dociera do drzwi na plaży, które prowadzą do Nowego Jorku i nowego wymiaru czasowego. I tak znajduje się w 1987 roku i spotyka Eddiego Deana - Więźnia. Wnika w jego umysł, gdy ten leci samolotem i próbuje przemycić narkotyki. Załoga samolotu zwraca uwagę na dziwne zachowanie Eddiego, gdyż zmienia się mu kolor oczu. Eddie z Rolandem spotykają bardzo niebezpieczne przygody. I tak w końcu Roland przenosi się razem z Więźniem z powrotem na plażę. I tak teraz idą we dwóch, dopóki nie napotkają drugich drzwi.
Drugie drzwi prowadzą rewolwerowca do Władczyni Mroku, a dokładnie ujmując dwóch kobiet, które zamieszkują jedno ciało. Tym razem Roland przenosi się do roku 1964 i spotyka Odettę Holmes. W jej ciele znajduje się także podła i nieprzewidywalna Detta Walker. Roland przeprowadza ją przez drzwi co ma niebezpieczny wpływ na Eddiego, który się w niej zakochuje. Odetta jest przekonana, że to co z nią się dzieje jest snem, natomiast Detta, która wnika w Odettę o dowolnej porze jest przekonana, że musi zabić Eddiego i Rolanda. Wędrówka rozpoczyna się od nowa i tak zmierzają do ostatnich drzwi.
Za trzecimi drzwiami znajduje się morderca Jack Mort, czyli Ostatni - Śmierć. Mort dwa razy zagroził życiu Odetty/Detty, które nic o tym nie wiedzą. Kiedy była mała zrzucił jej cegłę na głowę, a dorosłym życiu wpycha ją pod metro. W wyniku wypadku kobieta traci nogi. Mort płaci za swoje czyny i ginie pod kołami metra. I tak Mort przechodzi z Rolandem ,ale martwy, jako Śmierć. Co do Odetty i Detty toczą między sobą pewnego rodzaju pojedynek i tak powstaje z nich jedna osobowość Susannah. I tak wędrówka trwa dalej w poszukiwaniu Mrocznej Wieży.
"Powołanie Trójki" rozpoczyna się na brzegu Morza Zachodniego, niedługo po spotkaniu z Walterem. Opadłego z sil Rolanda atakuje chmara homarokoszmarów, które atakują rewolwerowca i odgryzają mu dwa palce u ręki. W wyniku tego zajścia Roland traci siły zupełnie i wdziera się zakażenie. Nasz bohater jest na granicy życia i śmierci. Jednak mimo tak kiepskiego stanu, Roland rusza dalej w poszukiwaniach Mrocznej Wieży. I tak dociera do drzwi na plaży, które prowadzą do Nowego Jorku i nowego wymiaru czasowego. I tak znajduje się w 1987 roku i spotyka Eddiego Deana - Więźnia. Wnika w jego umysł, gdy ten leci samolotem i próbuje przemycić narkotyki. Załoga samolotu zwraca uwagę na dziwne zachowanie Eddiego, gdyż zmienia się mu kolor oczu. Eddie z Rolandem spotykają bardzo niebezpieczne przygody. I tak w końcu Roland przenosi się razem z Więźniem z powrotem na plażę. I tak teraz idą we dwóch, dopóki nie napotkają drugich drzwi.
Drugie drzwi prowadzą rewolwerowca do Władczyni Mroku, a dokładnie ujmując dwóch kobiet, które zamieszkują jedno ciało. Tym razem Roland przenosi się do roku 1964 i spotyka Odettę Holmes. W jej ciele znajduje się także podła i nieprzewidywalna Detta Walker. Roland przeprowadza ją przez drzwi co ma niebezpieczny wpływ na Eddiego, który się w niej zakochuje. Odetta jest przekonana, że to co z nią się dzieje jest snem, natomiast Detta, która wnika w Odettę o dowolnej porze jest przekonana, że musi zabić Eddiego i Rolanda. Wędrówka rozpoczyna się od nowa i tak zmierzają do ostatnich drzwi.
Za trzecimi drzwiami znajduje się morderca Jack Mort, czyli Ostatni - Śmierć. Mort dwa razy zagroził życiu Odetty/Detty, które nic o tym nie wiedzą. Kiedy była mała zrzucił jej cegłę na głowę, a dorosłym życiu wpycha ją pod metro. W wyniku wypadku kobieta traci nogi. Mort płaci za swoje czyny i ginie pod kołami metra. I tak Mort przechodzi z Rolandem ,ale martwy, jako Śmierć. Co do Odetty i Detty toczą między sobą pewnego rodzaju pojedynek i tak powstaje z nich jedna osobowość Susannah. I tak wędrówka trwa dalej w poszukiwaniu Mrocznej Wieży.
"Powołanie trójki" bardzo mi się podobało. Praktycznie cały czas coś się działo. Bardzo ciekawym i fajnym momentem było przenikanie Rolanda w umysły innych, a także wniknięcie do nowego świata, który był dotąd nieznany naszemu bohaterowi. Czytało się znakomicie i wsiąknęłam totalnie. Nie pozostaje nic innego, jak sięgnąć po kolejne tomy Mrocznej Wieży.
Recenzja znajduje się również tutaj.
Recenzja bierze udział w wyzwaniu:
Właśnie nabrałam wielkiej ochoty do tego, by przeczytać całą serię jeszcze raz. Szkoda, że pożyczyłam ją koledze, który nie pali się do tego, by mi ją oddać...
OdpowiedzUsuńTo trzeba go ponaglić :)
UsuńMówiąc szczerze dotąd nie szalałem za Kingiem, choć Lśnienie filmowe i Ręka mistrza książkowa po równi mnie zachwyciły. Może się skuszę na więcej, kto wie... ;)
OdpowiedzUsuńCzasami warto sięgnąć po coś dla odmiany :)
UsuńBardzo lubię tę serię, chociaż nie jest równa. Dla mojej córki stała się czymś w rodzaju "kamienia milowego" fantazy i wszystko porównuje do tej serii:)
OdpowiedzUsuńNiestety trudno jest, aby w przypadku takich serii wszystkie książki wypadały na równie dobrym poziomie. Jednak "Roland" jest najgorszy wprowadza czytelnika, ale też nudnawy.
Usuń