Autor: Andrzej Pilipiuk
Tytuł: 2586 kroków
Liczba stron: 520
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Ocena: 5/6 7/10
"2586 kroków" jest zbiorem czternastu opowiadań napisanych przez znanego, w świecie fantastyki Andrzeja Pilipiuka. Autor zasłynął m.in. cyklem opowiadań o przygodach Jakuba Wędrowycza.
Aby Wam nieco drodzy czytelnicy zarysować zbiór tych opowiadań, to pokrótce postaram się Wam je opisać.
"2586 kroków"
W pierwszym opowiadaniu "2586 kroków" przenosimy się do mroźnej Norwegii, gdzie poznajemy doktora z Polski - Pawła Skórzewskiego. Przybywa do Bergen, aby wesprzeć kolegów - lekarzy, w identyfikacji nieznanej dotąd choroby wraz z jej objawami. Ciekawym pomysłem było liczenie kroków, które z każdego miejsca i w każdą stronę wyraźnie pokazywały 2586 kroków. A jak poradzi sobie doktor z nowymi przypadkami choroby, to już pozostawiam dla zainteresowanych.
Ocena za powyższe opowiadanie : 6/6
"Samolot do dalekiego kraju"
Drugie opowiadanie "Samolot do dalekiego kraju" przedstawia historię, młodego chłopaka, który pracuje na lotnisku w sklepie z pamiątkami. Jego życie toczy się dzień za dniem, do czasu, gdy poznaje starca. Chłopak zainspirowany historią jaką mu powiedział sędziwy mężczyzna, poszukuje samolotu, który został uznany za zaginiony. Czy uda mu się go odnaleźć i jak zmieni się jego życie?
Ocena za powyższe opowiadanie: 6/6
"Wieczorne dzwony"
W trzecim opowiadaniu spotykamy ponownie doktora Skórzewskiego. Tym razem doktor przybywa na Ukrainę. Tak jak poprzednio zmaga się z nieznana chorobą, na skutek, której umierają ludzie. Czy doktorowi uda się zapobiec epidemii?
Ocena za powyższe opowiadanie: 6/6
"Parszywe czasy"
Kolejne opowiadanie jest jednym z najkrótszych, jakie przedstawia nam autor. Poznajemy komunistę, który udaje się do biura, które skupuje dusze.
Ocena za powyższe opowiadanie: 4.5/6(ocena byłaby wyższa, gdyby autor rozwinął bardziej wątek, bo pomysł naprawdę ciekawy).
"Szansa"
W piątym opowiadaniu mamy wątek odnośnie podróżowania w czasie. Poznajemy sędziwego człowieka, który liczy sobie 106 lat, a także młodego mężczyznę Pawła. A jak odbędzie się podróż i dlaczego, to już zostawiam dla ciekawych.
Ocena za powyższe opowiadanie: 5/6
"Mars1986"
W tym z kolei opowiadaniu poznajemy profesora Siergieja Filipow'a, który bada życie pozaziemskie. Nie jest to łatwo, bo komuś zależy, żeby nie odkrył prawdy i nie skomunikował się z cywilizacja pozaziemską. Tak na marginesie opowiadanie to zostało nominowane do Nagrody im. Janusza A. Zajdla.
Ocena za powyższe opowiadanie: 5/6
"W moim bloku straszy"
Kolejne opowiadanie, należące do serii z tych krótszych. Historia dotyczy pewnego człowieka, który po wnikliwych obserwacjach, dochodzi do wniosku, że w jego bloku zamieszkuje obca cywilizacja. Mało tego twierdzi, że się klonują. Jak przystało na prawowitego obywatela pisze list do głowy państwa. Chcecie dowiedzieć się jaką dostał odpowiedź? Musicie koniecznie przeczytać. Opowiadanie bardzo mnie rozbawiło.
Ocena za powyższe opowiadanie: 6/6 (mimo krótkiej formy, za poczucie humoru, najwyższa ocena)
"Atomowa ruletka"
Opowiadanie numer osiem autor przedstawia Polskę, jako silne mocarstwo. Autor wykorzystuje tu postacie historyczne, ale także ze świata literatury. A mamy do czynienia z młodym szpiegiem i zarówno terrorystą. Jak sytuacja się rozwinie, to już nie będę zdradzać.
Ocena za powyższe opowiadanie: 4.5/6
"Wiedźma Monika"
Kolejne opowiadanie Pilipiuka opowiada o czarownicy Monice, którą wszyscy pragną spalić na stosie. Wszystko jest przygotowane i gdy ma zostać podpalona zjawia się wysłannik ze Świętego Oficjum, który przeprowadza śledztwo. Przesłuchuje świadków, którzy okazują się mało wiarygodni. Czy Monika zostanie ocalona? Tego musicie dowiedzieć sami, a jak nie wierzycie w istnienie wiedźm, to przekonajcie sie sami, że są sposoby na sprawdzenie;)
Ocena za powyższe opowiadanie: 5/6
Ocena za powyższe opowiadanie: 5/6
"Griszka"
W tym opowiadaniu spotykamy się Grigorija Rasputina, którego znamy z kart historii. Autor pokazał nam go w zupełnie innym świetle, jednak nie można brać na poważnie historii w formie fantastyki. A jeżeli chcecie poznać "ręce, które leczą", to zapoznajcie się z tą historią.
Ocena za powyższe opowiadanie: 4/6
"Bardzo obcy kapitał"
Jedne z tych krótszych opowiadań autora. Tym razem również mamy przykładnego obywatela. Ale historia zupełnie inna. Dotyczy bowiem cyfr na kontach bankowych, a nasz obywatel doszukuje się w tym obcej cywilizacji. Zakończenie niczego nie wyjaśnia, albo to ja nie zrozumiałam przesłania.
Ocena za powyższe opowiadanie: 2/6
"Vlana"
Autor nie zapomniał o miłośnikach wampirów i wilkołaków. Bowiem przewracając kolejne strony poznajemy takowe postacie. Vlana wampirzyca, która przenika do naszego świata z misją, którą ma wypełnić. Jednak obawia się "człowieków", tak sobie jak "człowieki" obawiają się jej. Jak sobie poradzi w naszym świecie?
Ocena za powyższe opowiadanie: 4/6
"Szambo"
To już przedostanie opowiadanie i dotyczy życia w kanałach. W kanałach jak się okazuje oprócz szczurów żyją różne grupy społeczne. Tutaj autor wykorzystuje także karty historii, które bardzo sprytnie łączy z fantastyką.
Ocena za powyższe opowiadanie: 4.5/6
"Strefa:
To już ostatnie opowiadanie serwowane przez autora. Tym razem naszym bohaterem jest Ihor Biłyj, który pracuje na terenach skażonych przez Czarnobyl. W strefie mieszka garstka ludzi, która nie dała się wysiedlić z okolic strefy. Jednak to nie jest głównym problemem, bowiem żyją tu dziwne zmutowane stworzenia. A jaki będzie finał?Zostawiam to dla Was ;)
Ocena za powyższe opowiadanie: 3/6
Ogólne wrażenie, jakie autor wywarł na mnie było i jest pozytywne. Przy czym zaznaczę, iż z to moje pierwsze spotkanie z autorem. Zbiór "2586 kroków", jaki autor nam podaje, jest nierówny. Jak to w takim zbiorze bywa, mamy do czynienia z lepszymi i gorszymi opowiadaniami.
Co rzuciło mi się na pierwszy rzut oka to to, że autor w bardzo umiejętny sposób wykorzystuje karty historii łącząc je z fantastyka. Także niektóre opowiadania z tego tomiku sprawiały wrażenie realistycznych. W "2586 kroków" to opowieści, które nie są połączone ze sobą spójną fabułą. Pilipiukowi trzeba przyznać, że ma lekkie pióro, a jego opowiadania czyta się lekko i przyjemnie. Autor także wykorzystuje umiejętnie swoje poczucie humoru, co wyraźnie można wyczytać z poszczególnych stron i przy tym nieźle się uśmiać.
Ocena jaką wystawiłam jest średnią arytmetyczną, jednak pół oceny podniosłam za ogólny kształt jaki zbiór na mnie wywarł. ponadto warto nadmienić, że ilustracje jakie znajdziemy w środku świetnie oddają klimat i ogólnie wydawnictwo bardzo się postarało. Jednym słowem. Polecam!
Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Polacy nie gęsi.
Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Polacy nie gęsi.
Muszę się w końcu zabrać za książki tego pisarza:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, ale ja też długo zwlekałam i zupełnie niepotrzebnie, bo bardzo miło spędziłam czas i przy tym dobrze się bawiłam ;)
UsuńKsiążka wydaje się być ciekawa. Autora niestety jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuńPora to zmienić ;)Pozdrawiam
UsuńPrzyznam Ci się, że myślałam, że zraziłam się niemiłosiernie do tego pisarza po lekturze "Kuzynek", ale Twoja recenzja skłania mnie do tego, żeby mu dać jednak jeszcze szansę:)
OdpowiedzUsuńNa temat "Kuzynek" nie mam wyrobionego zdania, więc ciężko mi porównać. Ale zapewniam Cię, że każdy w "2586 kroków" znajdzie coś dla siebie. Poziom jest różny, jaki autor reprezentuje, ale ogólnie miło mi się czytało. Nie odczułam, że to 520 stron :)
UsuńBardzo chciałabym poznać bliżej tego pisarza:) chętnie skuszę się na jakąś książkę:)
OdpowiedzUsuńJa również zaznajomię się z innym pozycjami tego pisarza ;)
UsuńNie wiem... Wszystko to już kiedyś było... SF musi być świeża, nowa i odkrywcza, inaczej po co by miała istnieć... Ale może kiedyś się skuszę... Jeśli nic innego nie będzie pod ręką... ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację, ale ten zbiór jest różnorodny i całkiem fajny :)
UsuńMuszę przyznać, że lubię czytać opowiadania. Niekiedy są one ciekawsze od ogromnych i potężnych książek, z którymi miałam do czynienia i nie mogłam przez nie przebrnąć. Uważam też, że do pisania opowiadań trzeba mieć duży talent, tak jak i do pisania powieści oczywiście, ale ująć jakiś problem, temat w tak niewielu kartkach, to już w ogóle jest wyzwanie. ;)
OdpowiedzUsuńMuszę Ci powiedzieć, że Twoja recenzja zainteresowała mnie i chętnie kiedyś sięgnę po tą pozycję. Pomimo, iż za fantastyką nie przepadam.
Pozdrawiam!
Zazwyczaj ludzie nie cierpią opowiadań. Osobiście czytam opowiadania, tylko przeważnie nie pamiętam treści, dlatego wolę dłuższą formę. Cieszę się, że udało mi się Ciebie zainteresować.
UsuńRzeczywiście, po ocenach widać, jak nierówne te opowiadania. Ale jestem zdania, że jeśli nie zna się twórczości płodnego pisarza, należy zacząć od opowiadań, by się przekonać, czy jego styl nam "leży". Dlatego jeśli ten zbiór wpadnie w moje ręce, na pewno przeczytam, by choć trochę zaznajomić się z autorem.
OdpowiedzUsuńRacja :)
UsuńPilipiuka dotychczas przeczytałem tylko jedną książkę. Pierwszą z serii o Jakubie Wędrowyczu, czyli też raczej zbiór opowiadań. Ale ten humor zupełnie mnie nie przekonał, nawet nie dałem rady doczytać do końca. I dlatego tak zraziłem się do tego autora, że nawet mimo wszystko nie chcę sięgać po jego kolejne książki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Widocznie nie leży Ci styl Pilipiuka w takim razie nie będę Cie namawiać ;)
Usuńdołączam do Twych obserwatorów i zapraszam na moje waniliowe czytadła :) a na Pilipiuka mam ochotę.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło i zajrzałam już do Ciebie, także będę gościć na waniliowym czytadłach. Pozdrawiam
Usuńwiesz... bardzo mnie zaciekawiłaś tą recenzją, chociaż nie przepadam za taką tematyką, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :) Jeśli fantastyka to nie w tandetnym wydaniu. Tutaj autor przedstawia swoje pomysły i umiejętnie je opisuje. Mimo, że każde opowiadanie na różnym poziomie, to jednak autor wybronił sie na piątkę, co o czymś świadczy ;)Pozdrawiam
Usuń