Autor: Abbi Glines
Tytuł: O krok za daleko
Tytuł oryginału: Fallen Too Far
Gatunek: Powieść obyczajowa, młodzieżowa, erotyczna
Gatunek: Powieść obyczajowa, młodzieżowa, erotyczna
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: Pascal, Bielsko - Biała 2013
ISBN: 9788376421780
Ocena: 6/10 (dobra)
"Jeśli pozostanę sobą i nie zapomnę kim jestem, wszystko będzie dobrze."
Główną bohaterką jest Blair. Mimo, iż liczy sobie dopiero 19 wiosen przeżyła tyle, co nie jedna dorosła osoba. Jednak najsmutniejszym faktem jest to, że pozostała sama na świecie. Po śmierci matki musi radzić sobie sama. Na domiar złego jej siostra bliźniaczka zginęła w wypadku samochodowym, a z ojcem nie utrzymuje kontaktów, gdyż ten ma już nową rodzinę. Blair niestety nie pozostało nic innego, jak udać się z prośbą o pomoc do ojca. Gdy zjawia się na miejscu ku zaskoczeniu nie zastaje jego, ale Rusha..,jej przyrodniego brata .Chłopak niechętnie zgadza się na pobyt Blair, jednak ich stosunki są dosyć chłodne. Z czasem poznają siebie coraz lepiej, swoje upodobania, przyzwyczajenia. Niby w tym nic dziwnego, skoro mieszkają pod jednym dachem. Ale..pojawia się między nimi uczucie. Rush jest typowym kobieciarzem, a Blair angażuje się coraz bardziej. Wybucha między nimi namiętność, ale Rush coś skrywa i postanawia wyjawić Blair prawdę. Jak to wpłynie na ich miłość? Jak potoczą się ich dalsze losy? Czy skrywana prawda, która ujrzała światło dzienne, rozdzieli ich dole?
"Wiedziałam, że to mężczyzna, który nauczy mnie życia. Nawet jeśli w końcu złamie mi serce."
"O krok za daleko" to powieść o miłości, przyjaźni, sile, trudnych chwilach, ale także o tym, jak sobie radzić w trudnych sytuacjach, które mają odzwierciedlenie także w naszym życiu codziennym. Na pierwszy rzut oka mogłoby by się wydawać, że ot taki sobie romans. Nic bardziej mylnego. Ta książka zawiera w sobie głębszy sens, a sceny erotyczne, tylko urozmaicają przedstawioną historię.
Kreacja bohaterów wypada dobrze. Rush przedstawiony, jako typowy kobieciarz, skrywający mroczny sekret, raczej nie wzbudzi w czytelniku sympatii. Osoba Blair wypada korzystnie, dziewczyna, która straciła matkę po długiej chorobie, siostrę bliźniaczkę wypadku samochodowym, który spowodował jej ojciec, który z kolei ma nową rodzinę. Dziewczyna musi spłacić rachunki medyczne po zmarłej matce, w tym celu musi sprzedać dom. Pozostaje jej tylko samochód, którym przemierza tysiące mil do miejsca jej zupełnie nieznanego, ale i gdzie nie ma nikogo. Blair okazuje się być silną osobą, mimo takich trudnych i ciężkich chwil, jakie musiała przeżyć. Znajduje pracę na polu golfowym, na którym zyskuje sobie sympatię graczy. Pokazuje to zatem jak silna osobowością musi być nasz bohaterka, mimo takich przeciwności losu, ale zarazem okazuje naiwność.
Sama w sobie historia przypadła mi do gustu. Książkę czyta się bardzo szybko, to zasługa prostego języka jakim posługuje się autorka, czasami nie szczędząc wulgaryzmów i dodając pikanterii scenami erotycznymi. Niektórzy z Was zapewne stwierdzą, że to kolejna historia o bogatym smarkaczu i biednej dziewczynie, ale nic bardziej mylnego. Lektura dostarcza bardzo wielu emocji od ciekawości, napięcia, po "motyle w brzuchu". Przedstawiona historia skierowana jest głównie do nastolatek, jednak bardziej do tego dojrzalszego grona. Uważam, że dla nastolatka książka zawiera zbyt wiele pikanterii i może okazać zbyt zachęcająca do eksperymentowania seksualnego, bynajmniej tak to odebrałam, ale to kwestia indywidualna. Powieść, także idealna na letnie popołudnia, których bywa już niestety coraz mniej.
Reasumując " O krok za daleko" pozostawiła po sobie pozytywne wrażenie. Jednak autorka nie wystrzegła się kliku błędów. Najbardziej chyba uderzyła mnie prostota języka i czasem wulgaryzm. Irytacji przysporzyła mi także osoba Rusha. Dlatego oceniam książkę tylko dobrze, a może, aż dobrze. Na koniec warto wspomnieć, iż ta historia będzie miała dalszy swój ciąg i jestem ciekawa, jakie tym razem rozwiązania zastosuje autorka.
"Wielkie marzenia pozwalały uporać się z rzeczywistością."
Za udostępnienie egzemplarza dziękuje serdecznie Wydawnictwu:
Możliwe, że zajrzę :) Czasami lubię siegnąć po takie powieści.
OdpowiedzUsuńW takim razie zapraszam do lektury :)
UsuńWidziałam tę książkę w zapowiedziach wydawniczych, ale ze względu na opis, który sugerował, że jest to pozycja dla młodzieży stwierdziłam, że nie będę sobie nią głowy zaprzątała. Widzę, że dobrze zrobiłam. Niestety nie ma teraz zahamowań w literaturze i również książki dla młodzieży są coraz bogatsze w pikantne sceny erotyczne...
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Język ewidentnie stworzony pod młodzież przez autorkę, ale sceny myślę, że zbyt pikantne. Osobiście jakbym miała dzieci w młodzieżowym wieku, to raczej nie chciałabym, żeby czytały tę historię. Ale z drugiej strony dla dorosłego czytelnika ta lektura może okazać się w sam raz.
UsuńPomimo tych kilku niedociągnięć mam na nią ochotę:)
OdpowiedzUsuńW sumie nie była taka zła :)Ale trzeba wziąć wszystkie plusy i minusy przy ocenie :)
UsuńBardzo, ale to bardzo mnie zainteresowałaś, aż żałuję,że nie mam pod ręką książki bo zapewne zabrałabym się do czytania:)
OdpowiedzUsuńTo fakt wciągająca lektura, pewnie nie zauważyłabyś kiedy skończyłaś ;)
UsuńOsobiście jestem zachwycona tą książką. A co do wspomnianej przez ciebie prostoty języka i wulgaryzmu, to uważam, że dzisiejsza młodzież raczej nie posługuje się subtelnym, poetyckim językiem, więc mnie nie raził ten aspekt, ale rozumiem też twój punkt widzenia.
OdpowiedzUsuńW tym punkcie faktycznie masz rację, ale może chociaż książki, żeby były dla tej pogubionej młodzieży jakimś dobrym wyznacznikiem, a nie zachęcały do wulgaryzmu, chociaż wiem, że tego nie da się wytępić, ale to już inna sprawa ;) Natomiast książka skierowana jest do młodzieży, a teraz młodzież to już 12 lat bynajmniej tak o sobie mówią i tutaj pozostaje kwestia, że to niekoniecznie dobra książka dla tak młodego czytelnika.
UsuńTo ja jestem sto lat za murzynami, gdyż młodzież klasyfikuje dopiero od 15 lat i moim zdaniem osoby w tym wieku są nader dojrzałe w kwestii seksu itp. i nic nie jest w stanie ich zaskoczyć w przeciwieństwie do niektórych dorosłych osób.
UsuńMamy coraz młodszą młodzież:) Zastanawiam się ile miałam lat, gdy sama zaczęłam podkradać rodzicom książki, które nie były przeznaczone dla mnie. Nie pamiętam, czy były w nich pikantne sceny, ale zakazany owoc bardzo mi smakował:) Nie wiem, czy odradzając młodzieży tę książkę, akurat ich nie zachęcasz:)
UsuńCyrysiu może część młodzieży jest dojrzała, ale część nie. Moje zadnie opieram na swoich obserwacjach, gdzie będąc nad jeziorem młodzież uprawiała seks w miejscu publicznym centralnie na ścieżce, gdzie przechadzało się sporo ludzi, inne wybryki także wprawiły mnie w zdumienie. Kornelio też racja zakazany owoc smakuje najbardziej :)
UsuńDość ciekawie się zapowiada, moze kiedys.
OdpowiedzUsuńRacja, musi poczekać na swoją kolej, bo pewnie też masz nie kończącą listę ? :0
UsuńO! Kolejna książka do dodania do mojej listy... :) Robi się coraz dłuższa i dłuższa :)
OdpowiedzUsuńMam z tą listą tak samo, końca nie ma :)
UsuńRecenzja wydaje mi się być bardziej pozytywną niż sama ocena :) Rzeczywiście na pierwszy rzut okaz wydaje się to być jakiś tam romans, ale skoro jest inaczej, to chętnie ją przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńSama fabuła dosyć ciekawa, natomiast przy ocenie wzięłam plusy i minusy, jednak masz racje tych pozytywów jest więcej jak minusów, dlatego też ocena jest dobra, bo czytywałam lepsze książki :)
UsuńA ja podziękuję kiedyś byłam amatorką takiej literatury, ale teraz mi przeszło :)
OdpowiedzUsuńNadmiar może zaszkodzić ;) Miałam tak z sensacjami i kryminałami, które uwielbiam, a teraz to zrobiłam się wszechstronna, chociaż może otwarta to lepsze określenie na literaturę różnego gatunku :)
UsuńCiebie denerwował Rush, a mnie znowu Blair irytowała. ogólnie jednak mamy wobec ksiażki podobne odczucia - dobra, ale tyłka nie urywa ;)
OdpowiedzUsuńMi z kolei postawa Blair się podobała i jej cięty język :) Zgadza się książka dobra, ale z kolei jak czytam negatywne recenzje na temat wszystkich tych erotyków, to pani Glines poradziła sobie dobrze.
UsuńChyba jednak nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCzęsto odwiedzam Twojego bloga i faktycznie mogłaby Ci się nie spodobać, sądząc po lekturach jakie czytujesz :) Pozdrawiam :)
UsuńMoże się skuszę, aczkolwiek tylko, jeśli znajdę ją w bibliotece.
OdpowiedzUsuńDobra alternatywa, często też korzystam z tego źródła :)
UsuńOkładka intrygująca, widziałam ją i zastanawiałam się, czy kupić książkę. Jednak, chwała Ci za to, że napisałaś o niej i teraz już jej nie kupię. Zdecydowanie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńhttp://art-forever-in-my-mind.blogspot.com/
Nie trafia w Twoje gusta, chociaż w okładce jest coś co bardzo przyciąga :)
UsuńDodaję do listy planowanych! Już sama okładka mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jest w niej coś intrygującego, przyciągającego uwagę :)
UsuńSłyszałam o tym tytule, nawet u siebie w zapowiedziach na blogu dawałam. Mimo wszystko przeczytam, bo to zdecydowanie moje klimaty
OdpowiedzUsuńW takim razie pozostaje mi życzyć przyjemnej lektury :) Chętnie poznam Twoje wrażenia po lekturze :) Pozdrawiam :0
UsuńJednak widzę że książka nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zdarza się i tak :)
UsuńMuszę ją sobie zaplanować na któreś jesienne popołudnie, bo jestem pewna, że warto :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie :)
W takim razie będę wyglądać Twoich wrażeń :)
UsuńKsiążkę przeczytałam niedawno i całkiem nieźle wypadła. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNawet dobrze, to prawda :)Również pozdrawiam :)
UsuńJestem jej bardzo ciekawa i z chęcią bym po nią sięgnęła. Lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńCzyli, nie pozostaje nic innego, jak przeczytać :)
UsuńChętnie bym przeczytała. Pewnie niektóre rzeczy będą mnie irytować, ale i tak mam na nią ochotę:)
OdpowiedzUsuńCzasami plusów jest więcej, a irytacja gdzieś ucieka :)
UsuńKolejna książka z dalszym ciągiem? :/ A miałam nadzieję, że to pojedyncza część... No cóż. I tak mam na nią ochotę :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się kontynuacja, też bym wolała coś "pojedynczego", bo serii i tak mam sporo na nadrobienia :) Pozdrawiam :)
UsuńLiteratura skierowana do młodzieży średnio mnie pociąga, musi być w niej to "coś". Przykładowo ksiażka "Delirium" niezwykle mnie zaintrygowała.
OdpowiedzUsuńOj tak "Delirium" to i mnie zafascynowało, teraz będę czytać pozostałe części, chociaż "młodzieżówkę" czytam rzadko :)
Usuń