wtorek, 17 grudnia 2013

AMORE 14 - Federico Moccia

Autor: Federico Moccia
Tytuł: Amore 14
Tytuł oryginału: Amore 14
Gatunek: Powieść obyczajowa, młodzieżowa
Liczba stron: 496
Wydawnictwo: Muza, Warszawa 2010
ISBN: 978-83-7495-786-1
Ocena: 6.5/10 (dobra plus)

"Miłość sprawia, że zwykli ludzie stają się niezwykli".


Po książki dla nastolatków rzadko kiedy sięgam, szczególnie, gdy głównym tematem jest miłość, okres buntu, a bohaterowie okazują się być nijacy. Jednak nie mogłam sobie odmówić tejże książki ze względu na pisarza, który troszeczkę uwiódł mnie powieścią "Mężczyzna, którego nie chciała pokochać". Czy w tym wypadku także zostałam oczarowana, a może się zawiodłam? Zapraszam na recenzję. 

Caro, a właściwie Carolina jest prawie czternastolatką, która mieszka w Rzymie razem z rodzicami, siostrą i bratem. Nastolatka wbrew pozorom nie ma łatwego życia. Konflikty z rodzicami, siostrą, jedynym wsparciem tak naprawdę okazuje się brat - Rush oraz kochający dziadkowie. Ponadto trzeba się dobrze ubrać, mieć super gadżety, aby pokazać się przed kolegami. Caro przyjaźni się z dwiema dziewczynami Alis i Clod. O dziwo nastolatki są swoim przeciwieństwami. Alice dba o każdy szczegół, wydaje gotówkę na prawo i lewo. Clod natomiast ma słabość do jedzenia, przez co jej waga odrobinę jest za duża, ale ona się tym specjalnie nie przejmuje. Pewnego dnia Caro spotyka chłopaka o imieniu Massi, który jest nieco starszy od niej. Dziewczyna zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Dostaje od niego także numer telefonu, jednak pech chciał, że w autobusie zostaje okradziona. W między czasie na horyzoncie pojawiają się inni chłopcy, jednak to nie jest to. W końcu Caro stara się odszukać swoją miłość. Czy faktycznie uda się jej, aby niemożliwie stało się możliwie?

"Amore 14" wbrew pozorom jest pięknie opowiedzianą historią. Wszystko tutaj ze sobą współgra: fabuła, język, styl, a także narracja pierwszoosobowa, która sprawia wrażenie czytania pamiętnika nastolatki. Lekturę czyta się płynnie, a do tego bardzo zaskakujące zakończenie robi wrażenie na czytelniku. Widać duży wkład autora w przygotowaną książkę, bowiem okazał się on trafnym obserwatorem dorastającej młodzieży, a także problemów z jakimi się zmagają. Oprócz miłości mamy tutaj wątek śmierci bliskiej osoby, trudnych relacji typu rodzice - nastolatka.

Osoba Caro wzbudza sympatię. Pragnie miłości takiej jaka towarzyszy jej dziadkom. Wydaje się, że takową znalazła, ale może to tylko złudzenie? Caro także przygotowuje się do swojego ważnego dnia, mianowicie odbycia pierwszego w życiu stosunku seksualnego. Mama Caro jest zapracowaną kobietą, która zdaje się nie zauważać pewnych kwestii, chociażby, że córka dorasta i potrzebuje jej jak nikogo innego, chociaż komunikacja zawodzi, to jednak powinna być przy Caro. Ojciec to typ człowieka wiecznie nie zadowolonego, a siostra okazuje się wredną bestią. Brat Rush okazuje się być bardzo wyrozumiałym i poukładanym człowiekiem. Wie jaki ma cel w życiu, chociaż działa wbrew rodzicom, dąży do realizacji swoich marzeń, a przy tym doskonale rozumie się z Caro. 

Generalnie książka pozostawiła po sobie dobre wrażenie, ale nie był to efekt typu wow, zapewne dlatego, że nastolatką już nie jestem. Nie mniej jednak myślę, że właśnie tej nastoletniej grupie wiekowej, przypadnie bardziej do gustu. Jest to moje drugie spotkanie z autorem i w moim odczuciu "Mężczyzna, którego nie chciała pokochać" wypadała trochę lepiej, aczkolwiek oswajam się, nie ma co ukrywać specyficznym stylem autora, z pewnością sięgnę po kolejne powieści pana Moccii. Na podstawie książki powstała ekranizacja, nie widziałam jeszcze, ale z pewnością ta chwila nastąpi.

Federico Moccia ur. w 1963 roku, w Rzymie. Z zawodu scenarzysta i reżyser filmowy, a także pisarz.  Po raz pierwszy zadebiutował w roku 1992 powieścią "Tre metri sopra il cielo". Po trudnych poszukiwaniach znalazł małe wydawnictwo, które małym nakładem wydało tę książkę. W roku 2004 powieść została wznowiona na większą skale, gdyż okazała się sukcesem. W kolejnych latach powstały następne powieści: 
"Ho voglia di te"; "Scusa ma ti chiamo amore"; "Amore 14". 
W świecie literackim mocno krytykowany przez krytyków literackich, jak i samą młodzież . Zarzuca mu się zbyt młodzieżowy styl, a także wulgaryzm. Dla mnie osobiście jest to niezrozumiałe, bowiem nie uważam, aby książki pana Mocci były wulgarne.


Federico Moccia

38 komentarzy:

  1. Powiem Ci,że zaciekawiłaś mnie swoją recenzją, książka dla tych młodszych ale jakoś po opisie chciałabym się dowiedzieć jak ułożyło się Caro:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję, że młodzieżówek staram się wystrzegać, ale są takie, którym stanowczo nie umiem powiedzieć Nie :)

      Usuń
  2. O ile wcześniejsze książki Mocci męczyłam, tą czytało mi się doskonale i bezproblemowo. Też było bez wow, ale nastolatką od kilku lat nie jestem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa następnym książek tego autora, czy mnie zmęczą, czy oczarują, ale ta była naprawdę wciągająca :)

      Usuń
  3. Mam ten tytuł na półce. Pewnie wezmę się za niego za jakiś czas ;)

    Ja nastolatką również już nie jestem i czasami jak czytam lekturę przeznaczoną dla młodego czytelnika to się zastanawiam co tak naprawdę tymi ludźmi kieruje, bo wielu ich postępowań nie rozumiem... jednym słowem inne pokolenie inne priorytety ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie teraźniejsza młodzież jest inna, niż za naszych czasów.

      Usuń
  4. jakoś nie szczególnie zaciekawiła mnie ta pozycja - więc raczej sobie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Autora skądś kojarzę, ale nie mogę sobie przypomnieć. A na książkę może się skuszę w wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam zamiar zabrać się za jakąś książkę, tego autora, ale wątpię bym zaczęła od tej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może "Mężczyzna, którego.." mi się całkiem podobała, chociaż ma swoje wady :)

      Usuń
  7. Polecam inne książki Autora - jeszcze lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam w planach książki tego autora m.in. "Trzy metry nad niebem", więc tę również bardzo chętnie dopiszę do mojej listy :)

    http://czytanie-i-ogladanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. No nie wiem, chyba dałabym jej szansę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Widziałam ostatnio książki tego autora w Biedronce w kuszącej cenie. Szkoda, że żadnej nie kupiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, szkoda taka okazja może się nie powtórzyć :)

      Usuń
  11. Nie jestem przekonana do autora. Czytałam "Trzy metry nad niebem", które moim zdaniem był fatalne i zraziłam się do jego dalszych pozycji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę głosy podzielone, niektórzy są zachwyceni, inni krytykują, no cóż, co do tej książki to jest naprawdę dobra :)

      Usuń
  12. Przymierzam się do książek autora, ale zawsze jakoś mi nie "po drodze", ale może jakąś mi się uda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu znajdziesz czas i na tego autora, wiem jak to jest cały czas zabieram się do "Igrzysk", "milenium" i ciągle brak czasu :)

      Usuń
  13. Wcześniejsze książki Mocci mnie nie zachwyciły, miałąm o nich złe zdanie, ale "Amore 14" pochłonęłam w kilka dni i bardzo mi się podobała :)

    Pozdrawiam, Anath

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat to jest druga pozycja autora, jaką czytałam. uważam, że całkiem dobra, co do poprzednich to tylko czytałam "Mężczyznę...", też całkiem niezła, pozostałe wciąż przede mną :)

      Usuń
  14. Przeczytałam jego dwie książki i bardzo mi się one podobały. Właśnie głównie za sprawą stylu autora. Po "Amore 14" nie miałam okazji sięgnąć, ale może się skuszę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie będę czekać na wrażenia, jestem bardzo ciekawa Twojego zdania :)

      Usuń
  15. Bardzo ciekawa recenzja :) Książkę mam zamiar przeczytać, ale najpierw muszę się uporać z całym stosem innych ;). Osobiście polecam "Trzy metry nad niebem" i "Tylko ciebie chcę" tego autora :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dobre słowo :) mam nadzieje, że w Nowym Roku uda mi się nadrobić inne pozycje tego autora, pozdrawiam ):

      Usuń
  16. Ja kompletnie nie jestem przekonana do jego twórczości. Odrzuca mnie. Po beznadziejnej "Trzy metry nad niebem" odpuszczam sobie inne jego książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę musiała sama się przekonać, bo jak widać inni polecają, inni się zrażają :)

      Usuń
  17. Gdybym przeczytała Twoją recenzję wcześniej, nie miałabym kłopotu z wyborem prezentu dla zaprzyjaźnionej nastolatki:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Z czystej ciekawości mogłabym przeczytać, ale jakoś teraz mnie do niej nie ciągnie - choć autor znany i promowany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak wspomniałam wcześniej autor ma swoich sympatyków jak i przeciwników ): Wybór pozostawiam Tobie :)

      Usuń
  19. Ja do tej pory słyszałam o tym w autorze jedynie przy okazji filmu i książki "Trzy metry nad niebem", ale chyba pora to nadrobić. Przeczytałam Twoją recenzję i spodziewałam się, że dasz tej powieści wyższą ocenę, zaskoczyłaś mnie, ale 6,5/10 mnie nie zraża ;)
    Pozdrawiam
    izkalysa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, im więcej się czyta, tym bardziej poprzeczka idzie w górę, ale ocena 6.5/10 jest oceną dobrą, a książka warta przeczytania :)

      Usuń

Drogi czytelniku!
Dziękuje za odwiedziny i pozostawienie komentarza. Wszystkie są dla mnie cenne i czytane, chociaż nie zawsze udaje mi się na nie odpowiedzieć.
Zastrzegam sobie prawo do usuwania treści wulgarnych i obraźliwych skierowanych do mnie bądź moich czytelników.