Autor: Anna Brzóska
Tytuł: Życiowa zwrotnica
Gatunek: Wspomnienia, Pamiętnik
Liczba stron: 176
Wydawnictwo: NovaeRes, Gdynia 2013
ISBN: 9788377228999
Ocena: 7/10 (bardzo dobra)
"To, co niegdyś wydawało mi się niemożliwe (na przykład podróż do Brazylii czy napisanie książki), dzisiaj jest namacalne. Jest znakomitym dowodem na to, że nie ma rzeczy nieosiągalnych i nasze marzenia są na wyciągnięcie ręki. Zrozumiałam, że jestem przyczyną i skutkiem wszystkiego, co mnie w życiu spotyka i że nigdy nie jest za późno, by odmienić swój los. Dzisiaj jestem szczęśliwa, ponieważ odkryłam lewą stronę cierpienia, odnalazłam jej drugie dno. Marysia całkiem odmieniła moje życie i nadała sens mojemu istnieniu".*
W codziennym życiu rozgrywa się wiele tragedii. O jednych się milczy, a o drugich mówi głośno, chociażby w telewizji. Innym sposobem jest wydanie książki w formie pamiętnika. Myślę, że Anna Brzóska przez wydanie tejże publikacji chciała nie tylko oczyścić duszę ze swoich rozterek, ciężkich chwil, ale przekazać pewną naukę. Mianowicie nie można pozostać biernym i poddać się losowi, a trzeba zmienić myślenie i zacząć tworzyć swoje życie od początku.
Anna Brzóska na co dzień wiodła ustabilizowane życie: mąż, dzieci, praca, a także perspektywa kariery naukowej, która stała przed nią otworem. Kobieta była już szczęśliwą mamą dwóch synów, jednak pragnienie posiadania córeczki okazało się silniejsze. Zapadła decyzja o powiększeniu rodziny. Anna Brzóska została ponownie mamą, tym razem jednak faktycznie dziewczynki. Nikt nie podejrzewał, że plamki na skórze, wykrzywiona stópka mogą być przyczyną choroby, czy upośledzenia. Następnie zwrócono uwagę na cofniętą żuchwę i nisko osadzone uszy. Stopa miała zostać zoperowana, a dziewczynka w dniu wypisu dostała 10 punktów w skali Apgar. Do matki etapami docierała świadomość, że musi pomóc swojej kruszynce. Zaczęła szukać kontaktów do specjalistów i zaczęła się "wędrówka" od jednego lekarza do drugiego. Diagnozy padały różne. Tylko dzięki uporze matki, licznym terapiom, rehabilitacjom Marysia (bo takie nadano jej imię) żyła. Ale zanim przyszła wiara, Anna wraz z córeczką i matką wybrały się w szaloną podróż do Brazylii, wcale nie w celach rekreacyjnych, czy turystycznych, a religijnych i duchowych. Jak ta podróż zmieniła ich życie? Przekonajcie się sami.
"Życiowa zwrotnica" to rodzaj pamiętnika, gdzie każdy rozdział opieczętowany jest datą, a czasami tytułem, bądź cytatem. Publikacja zawiera szczegóły choroby Marysi, ale także opisuje kompetencje lekarzy, a w niektórych przypadkach ich brak. Anna Brzóska jest świadoma, że Bóg dał jej takie dziecko, a nie inne, ale wcale nie jest gorsze, wręcz przeciwnie jest lepsze, bo obdarzone łaską bożą.
W powyższej publikacji sama autorka skupia się również na sobie. Opisuje dokładnie swoje emocje, zwątpienia, ciężkie wybory i trudną drogę z jaką przyszło jej się zmagać. Trudno oceniać takie książki ze względu na bardzo emocjonalne opisy. Nie ukrywam, że niejednokrotnie zakręciła się mi w oku łza. Jednak zadałam sobie jedno ważne pytanie, czy na miejscu pani Anny poradziłabym sobie tak jak ona? Czy starczyłoby mi sił? Szczerze mówiąc nie wiem, ale z pewnością ten pamiętnik by mi przypominał o tym, że do końca nie można się poddawać. Na końcu publikacja opatrzona jest fotografiami Marysi od okresu niemowlęcia, po ostatni okres. Dziewczynki nie ma już z nami, ale wierzę, że jest w lepszym świecie.
"Życie nauczyło mnie i wciąż uczy, że cała sztuka polega na tym, by cieszyć się teraźniejszą chwilą i jednocześnie z radością oczekiwać przyszłych rezultatów. Dzieci są tu najlepszym wzorem. Ich codzienna radość życia, bezinteresowna miłość, pełne zaangażowanie w rzecz, którąś robią w danej chwili, to przymioty, o których często zapominamy w dorosłym życiu. To właśnie dzieci, dla których nie ma rzeczy niemożliwych, powinny uczyć nas, jak żyć. To nasze własne dzieci są Boskim dowodem na istnienie miłości i radości dnia codziennego. Jak dzieci powinniśmy ponownie nauczyć się wyrażać pragnienie, wierzyć w jego realizację, a spełnienie pozostawić wszechświatowi, zamiast rozważać kiedy i w jaki sposób nasz plan się zrealizuje. Powinniśmy odczuwać wdzięczność za każdy dzień, oczekiwać więcej, jednocześnie nie potrzebując więcej".**
Na koniec dodam, że Anna Brzóska nie zrezygnowała z zawodowych planów, wciąż dąży do tego, aby pogodzić opiekę nad dziećmi z pracą zawodową, gdzie chce pomagać innym. A te obszerne cytaty mówią same za siebie, nie mogłam ich "okroić", bo pozbawiłabym ich sensu. Osobiście uważam, że książkę warto przeczytać, bo nigdy nie wiadomo co może się nam przydarzyć w życiu, ale przynajmniej będziecie wiedzieć skąd czerpać siłę i wiarę.
* cytat pochodzi z książki "Życiowa zwrotnica", strona 149
** cytat pochodzi z książki "Życiowa zwrotnica", strona 152
Zapraszam na blog autorki, który warto odwiedzić:
http://cudownedzieci.blogspot.com/
Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Polacy nie gęsi II klik
Za możliwość przeczytania dziękuje Wydawnictwu NovaeRes
nie jestem pewna czy się skusze na książkę, jakoś mnie nie przyciąga :)
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę świetnie!
OdpowiedzUsuńWciągnęła mnie ta historia...
OdpowiedzUsuńKsiążka jak dla mnie z rodzaju bardzo poważnych i smutnych. Bardzo ciężko mi się takie książki czyta. Nie mam dzieci ale te tematy bardzo mnie poruszają. Raczej po nią nie sięgnę, ale warto wiedzieć że jest.
OdpowiedzUsuńTa książka musi mieć w sobie wiele pozytywnych emocji :)
OdpowiedzUsuńTypowa literatura kobieca, niestety nie dla mnie ;) ale recenzja jak najbardziej na plus! ;D Dodaję Cię do obserwowanych i zapraszam na mojego nowego bloga:
OdpowiedzUsuńhttp://kamilczytaksiazki.blogspot.com
Czasem lubię przeczytać książkę o takiej tematyce :)
OdpowiedzUsuńinteresująca książka z chęcią bym przeczytałą
OdpowiedzUsuńTakie książki to ja lubię... ;))
OdpowiedzUsuńW życiu matki, najgorsze co może się wydarzyć, to cierpienie i śmierć dziecka. Nie ma nic straszniejszego.Rozumiem emocje autorki pamiętnika. Może, w pewnym sensie, był terapią, przyniósł ulgę i zgodę na to co niesie życie. Lektura jest na pewno poruszająca dlatego przeczytam na pewno!
OdpowiedzUsuńNo, no, nieźle sie zapowiada :D Mam nadzieję że kiedyś bd miała okazje po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńhttp://myawesomebooks.blogspot.com/
O książce było dość głośno jakiś czas temu, ale ja jakoś nadal nie mam na nią ochoty.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę, bardzo wiele emocji we mnie wzbudziła.
OdpowiedzUsuńTo pewnie wzruszająca książka, chciałabym ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńJestem troszeńkę rozdarta, ale lubię emocjonalne lektury, więc może bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna historia, przepiękne cytaty. Nie słyszałam wcześniej o tej książce.
OdpowiedzUsuńPo zapoznaniu się z Twoją recenzją wiem, że bardzo chcę ją przeczytać.
Nie słyszałam do tej pory o tej książce, lecz mam ochotę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuń