poniedziałek, 24 marca 2014

AZAZEL - Boris Akunin

Autor: Boris Akunin
Tytuł: Azazel
Tytuł oryginału: Азазель
Gatunek: Kryminał retro
Liczba stron: 224
Wydawnictwo: Świat Książki, Warszawa 2003
ISBN: 83-7311-696-6
Ocena:  6/10 (dobra)

"W ludziach cenię tylko odwagę, całą resztę można udawać".  


Z twórczością Akunina planowałam zapoznać się dawno, jednak zawsze jakaś inna lektura wpadała w moje ręce. W końcu się udało, ale przeczytałam zaledwie pół książki. Niby kryminał retro, gatunek, który lubię, ale tak się różnił od autorów z którymi miałam do czynienia, iż nie mogłam się odnaleźć.  Przyszła pora na podejście numer dwa i tym razem się udało.  

Na początek chciałam napisać kilka słów o tytułowym Azazelu, co w ogóle to oznacza? "Azazel" to upadły anioł, który występował w mitologii hebrajskiej i muzułmańskiej . Imię to oznacza "Bóg umacnia", a z hebrajskiego "ten, który się oddalił".  Z kolei przekład z języka japońskiego przedstawia Azazela, jako łotra, którego niewątpliwe trzeba poszukać w powieści. 

Akcja powieści rozgrywa się w roku 1876, w Moskwie. Pewnego dnia w Parku Aleksandrowskim, przy świadkach młody mężczyzna, student popełnia samobójstwo. Wybrał sobie nietypową metodę, bowiem strzelił sobie w głowę, ale w komorze rewolweru był tylko jeden nabój. Innymi słowy zagrał ze śmiercią w amerykańską ruletkę. Tutaj dodam ciekawostkę, że to amerykanie wymyślili , a Rosjanie pożyczyli, tak powstała mylna rosyjska ruletka. Kontynuując jednakże wątek fabularny do śledztwa wkracza niejaki Eras Pietrowicz Fandorin, kancelista, czternastego Urzędu Śledczego. Intuicja mówi, że to nie było typowe samobójstwo i ma przeczucie, że kryje się za tym coś więcej.  Śledztwo prowadzi go do damy Astair, która kieruje domem - eksternatem,  dla chłopców.  Kolejny trop nakierowuje go do Londynu, gdzie będzie grozić mu niebezpieczeństwo. Czy odnajdzie tam najważniejszą postać, czyli Azazela?

Na tamte czasy intuicja Pietrowicza okazuje się być niezawodna. Ten fakt niby nie powinien dziwić, gdyby nie sama postać detektywa. To typowy przykład niedołęgi, który pod wpływem impulsu, przeczucia wpada na bardzo ważny ślad, który z kolei staje się ogniwem rozwiązania zagadki. Zdecydowanie można zaobserwować brak doświadczenia tego młodego człowieka, który ma więcej szczęścia niż rozumu. Jednak trzeba pamiętać, że to pierwszy tom o detektywie, także jestem ciekawa jak rozwiną się umiejętności Pietrowicza i czy nadal będzie więcej w tym przypadku, niż "fachowego" śledztwa, czy może pojawią się umiejętności praktyczne, które zdobywa w powyższym tomie.  

"Azazel" to kryminał retro. Świadczy o tym wiele szczegółów - opis postaci, ubiorów, kultury, a przede wszystkim język, który jest stylizowany na wiek XIX. W powieści znajdziecie dużą dawkę gawędy, łamaną angielszczyznę, co dodaje smaczku i humoru. Autor także nie zapomniał opisać barwnym językiem: ulic, domów, dworów, parków, czy nawet urzędów.  Momentami książka może znużyć czytelnika, ale trzeba pamiętać, że może to być nowe doświadczenie literackie. Mimo, iż bardzo lubię gatunek kryminałów, nawet tych retro, to nie do końca potrafiłam się tutaj odnaleźć. Zrzucam to na karb, iż na co dzień nie czytam, aż głębokich kryminałów retro, a także na brak doświadczenie detektywa. 

"Azazel" z pewnością zadowoli fanów retro kryminałów, jednak nie powali na kolana. Barwne i plastyczne opisy z kolei idealnie odzwierciadlają tamte czasy, dlatego pod tym względem polecam tym wszystkim, którzy pragną przenieść się do wieku XIX. "Pierwsze koty za płoty", zatem chętnie sięgnę po następne tomy, z detektywem w roli głównej.

Boris Akunin, a właściwie Grigorij Szałwowicz Czchartiszwili, to urodzony w 1956 roku w Zestaponii, rosyjski pisarz (pochodzenia gruzińskiego), eseista, tłumacz z języka japońskiego, a także autor kryminałów rozgrywających się w realiach carskiej Rosji. W Polsce do tej pory ukazało się 13 tomów z udziałem detektywa Fandorina.


Fotografia Akunina, 2012
Boris Akunin
Źródło
  

40 komentarzy:

  1. Ochh skoro Ciebie nie powalił na kolana to ze mną pewnie byłoby podobnie, a szkoda bo lubię te czasy w których została umiejscowiona akcja. Powiem Ci,że mnie zastrzeliłaś z informacją na temat "rosyjskiej ruletki" nie miałam pojęcia,że pochodzi z Ameryki! :) dobrze wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba za dużo gawędy i ówczesnych słów, ano sama też nie wiedziałam, dlatego cieszę, że jednak przeczytałam tę książkę, pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ciekawe tło historyczne, jednak zdam się na Ciebie i nie sięgnę po tę książkę ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja mama ma na swojej półce sporo książek Akunina i może dzięki Tobie wreszcie po jakąś sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurczę, niska ocenę wystawiłaś. :) Ale mam w planach juz od dawna literaturę rosyjską, wiec raczej sie nie zrażę. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam 6 , to u mnie ocena dobra, zresztą stałam się wybredna odkąd czytam w większych ilościach ;) A pewnie możesz odebrać zupełnie inaczej.

      Usuń
  5. Wielu twórców rosyjskich już poznałam, ale Akunin jakoś wciąż przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rosyjski kryminał retro- takiego jeszcze nie czytałam, może kiedyś. W sumie trochę szkoda, że przez przypadek detektyw rozwiązuje zagadkę, ale w końcu ile może być błyskotliwych detektywów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też racja, ale jestem ciekawa jak dalej rozwiną się umiejętności detektywa :)

      Usuń
  7. Mam kilka ksiązek Akunina. Myślę, że go bardzo polubię. Szkoda, że tak nisko oceniłaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6 to dobra ocena, ale wzięłam pod uwagę też fakt, iż pierwszym razem mi nie podeszła tak jak trzeba, liczę, że następnym razem będzie lepiej, w jakimś stopniu się oswoiłam ze stylem Akunina :)

      Usuń
  8. Tematyka wydaje się świetna, szkoda, że czegoś mimo wszystko zabrakło. Często książki o świetnej tematyce niestety nie dają rady udźwignąć tematu. Ogólnie lubię powieści rozgrywające się w Rosji. Jednak bardziej tutaj zainteresował mnie tytuł. Odniesienie do mitologii i aniołów wydaje mi się świetnym motywem. Aż mam ochotę przeczytać coś związanego z mitami. :P
    Pozdrawiam,
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj trzeba wziąć pod uwagę fakt, iż to kryminał retro, więc trochę styl inny, nawet wiecej niż trochę. Ale motyw mitów również lubię :)

      Usuń
  9. Przeczytałam wszystkie książki z tej serii :) Bardzo dobrze się przy nich bawiłam, mimo, że jedne są lepsze, a inne trochę słabsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no właśnie te pierwsze chyba gorsze, będę jednak sięgać po następne;)

      Usuń
  10. Również mam w swoich zbiorach książki tegoż autora. Odziedziczyłam je po babci. Chciałabym po nie kiedyś sięgnąć, ale raczej nie w najbliższym czasie. O rosyjskiej ruletce również nie słyszałam, żeby pochodziła z Ameryki. To ci ciekawostka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to zazdroszczę zbiory w spadku są super pamiątką, a no właśnie ile człowiek musie jeszcze się nauczyć :)

      Usuń
  11. z rosyjskiej literatury preferuje raczej klasykę - Dostojewski, Bułhakow stąd moje wątpliwości czy retrokryminał mnie do siebie przekona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można spróbować i się przekonać, może akurat wstrzeli się w Twoje gusta.

      Usuń
  12. Bardzo lubię kryminały. Pierwszy raz spotykam się z określeniem kryminał retro, ale cóż, czasem jestem w tyle z nazwami. O autorze nigdy nie słyszałam, podobnie jak o tej serii. I chyba na tej recenzji się skończy, bo jakoś nie ciągnie mnie do niej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znacznie się różni od współczesnych kryminałów, dlatego rób jak uważasz :)

      Usuń
  13. Akunina muszę koniecznie przeczytać! mam kilka książek na półce...dostałam w spadku i czekają;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następna co w spadku dostała ;) nie za dobrze Wam ? ;)

      Usuń
  14. Nie jestem fanem kryminałów retro, aczkolwiek dużo ich nie przeczytałem, więc może kiedyś spróbuję. A co do książki - świetny tytuł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbować zawsze można i wyrobić sobie własne zdanie :) Mnie też się tytuł podoba :)

      Usuń
  15. Ostatnio kilka osób polecało mi Akunina, więc pewnie sięgnę po niego, choćby tylko z ciekawości :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie zaciekawiłaby mnie. :)

    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Może się skuszę:)

    zakochana-w-ksiazkach-i-w-czekoladzie.blogspot.com - jakby Ci się kiedyś nudziło to zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam jeszcze nigdy do czynienia z rosyjskim kryminałem retro i chyba nieprędko się to zmieni, ponieważ wolę współczesne powieści.

    OdpowiedzUsuń
  19. Akunina chyba nic nie czytałam, ale jakoś nie prędko się spotkamy. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mimo że za kryminałami nie przepadam, książka wydaję się dość interesujące, dlatego myślę że się skuszę :) Szczególnie że bardzo podobają mi się takie "retro historie"

    OdpowiedzUsuń
  21. Kryminały retro wydają mi się ostatnio bardziej atrakcyjne od tych najpopularniejszych dziś, które powoli zlewają mi się w jedną opowieść.

    OdpowiedzUsuń
  22. dziękuję za tę recenzję - o ile się dobrze orientuję, Świat Książki ma właśnie ją wznawiać i zastanawiałam się nad kupnem,:)

    OdpowiedzUsuń
  23. nie czytałam, ale wydaje się fajna.

    OdpowiedzUsuń
  24. That is very fascinating, You are an overly professional blogger.
    I have joined your rss feed and look ahead to seeking more of your fantastic
    post. Additionally, I have shared your web site in my social networks

    My web-site ... 123inkjets (kareldekar.com)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie miałam okazji przeczytać żadnej powieści tego autora ,ale można ta książka będzie pierwszą zapraszam do siebie i do zaobserwowania :) Pozdrawiam Angelika

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Dziękuje za odwiedziny i pozostawienie komentarza. Wszystkie są dla mnie cenne i czytane, chociaż nie zawsze udaje mi się na nie odpowiedzieć.
Zastrzegam sobie prawo do usuwania treści wulgarnych i obraźliwych skierowanych do mnie bądź moich czytelników.