środa, 7 sierpnia 2013

WOŁANIE GROBU - Simon Beckett

Autor: Simon Beckett
Tytuł: Wołanie grobu
Tytuł oryginału: The Calling of the Grave
Liczba stron: 368
Wydawnictwo: Amber 2011
ISBN:  978-83-241-3963-7
Ocena: 8/10

Tradycyjnie szukając dobrej lektury w bibliotece trafiłam na "Wołanie grobu", jako, że nie było innych części, a napis na okładce zapewniał, że całą serię można czytać w dowolnej kolejności, to nie wahałam się, ani chwili, by ten tytuł znalazł się moich rękach. To co mnie także zainteresowało to temat antropologii, który od jakiegoś czasu bardzo lubię i to chyba dzięki naszemu rodakowi Markowi Krajewskiemu, który skutecznie mnie zainteresował.

Simon Beckett niegdyś dziennikarz w angielskich czasopismach. Zbierał wówczas informacje w Ośrodku Badań Antropologicznych. Zdobytą wiedzę postanowił wykorzystać w swoich powieściach, których bohaterem jest antropolog doktor Hunter. W swoim dorobku ma także następujące tytuły: ,,Chemia śmierci’’, ,,Zapisane w kościach’’ oraz ,,Szepty zmarłych".


Głównym bohaterem zarówno tej części, jak i poprzednich jest pewnie niektórym już znany antropolog sądowy, doktor Hunter. Rzecz się dzieje w Kornwalii, gdzie morderca i gwałciciel bez skrupułów, niejaki Monk pochował swoje ofiary. Mimo zorganizowania wizji lokalnej, morderca nie chce ujawnić, gdzie ukrył zwłoki, bowiem ma już w głowie przygotowany plan ucieczki i chce pozwodzić wszystkich za nos. Na miejscu zorganizowana jest cała ekipa, ale nikt się nie spodziewa takich obrotu wydarzeń...
Akcja przenosi się 8 lat później, gdzie Hunter nie jest już tym samym człowiekiem. Bowiem stracił najcenniejsze co posiadał, czyli rodzinę. Jednak wydarzenia z przeszłości także dają o sobie znak. Z więzienia ucieka Monk i każdy, kto miał z tą sprawa do czynienia jest zagrożony.  Hunter znów trafia na miejsce poprzednich zbrodni w poszukiwaniu grobów, zaginionych ciał. Czy tym razem ofiary zostaną znalezione? Jeśli chodzi o finał to okaże się zaskakujący, a resztę zostawiam dla Was :)

"Znów każdy może być ofiarą i każdy może być mordercą".

Kreacja bohaterów przez autora wypada znakomicie. Doskonale przedstawił postacie, każdej nadając zarazem indywidualność, jak i barwność i wyrazistość. Także z punktu widzenia psychologicznego Beckett poradził sobie świetnie, zagłębiając się w ludzkie umysły. W tym przypadku mamy także bardzo wyraźnie zaznaczoną retrospekcję dotycząca samego doktora Huntera. Poznajemy jego życie sprzed ośmiu lat, a także później i następnie dowiadujemy, jakie przeżycia wpłynęły na jego osobę.

"Wołanie grobu" to czwarta część serii o doktorze Hunterze. Jednak autor tak skonstruował serię, że każdą część można czytać w  dowolnej kolejności. Jak zwykle pozwoliłam sobie na przeczytanie opinii innych i dużo osób twierdzi, że to najgorsza część serii, bo za mało zgnilizny, kości itd. No cóż ciężko mi się do tego ustosunkować, bowiem to moje pierwsze spotkanie zarówno z autorem, jak i całą serią. Na podstawie tego co otrzymałam uważam jednak, że to rewelacyjny thriller. Znalazłam tutaj wszystko co lubię, czyli antropologię, kości, ciekawe postaci i co najważniejsze stopniujące napięcie i także zaskakujący finał, chociaż może faktycznie chciałabym więcej tematu antropologii. W świat stworzony przez Simona Beckett'a wnika się błyskawicznie, a potem można żałować jedynie, iż to już koniec.   

"Wołanie grobu" to dokładnie przemyślany i napisany thriller, gdzie autor zadbał o każdy szczegół. Polecam każdemu, kto lubi mocniejszą literaturą, liczy na emocje i napięcie i trochę strachu, a także kto jest fanem doktora Huntera, który zmaga się z trudnymi sprawami, jak i własnymi, prywatnymi przeciwnościami losu.
Simon Beckett zdecydowanie zyskał sobie moją sympatię i trafia na listę ulubionych autorów. A uwierzcie im się więcej czyta, tym człowiek staje się bardziej wymagający, bowiem ciężko zaskoczyć czymś świeżym, kreatywnym i oryginalnym. Panu Beckettowi to się udało i nie mogę się doczekać, kiedy zdobędę poprzednie części. Jeszcze raz polecam :)

16 komentarzy:

  1. Poprzednie części są zdecydowanie lepszej od tej, także uczta z dr. Hunterem przed Tobą! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny kryminał i kolejna perełka. Twoja ciekawa recenzja znowu zachęciła mnie do przeczytania następnej lektury:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Poszukam w bibliotece :) Lubię, kiedy serie można czytać w obojętnej kolejności. Dzięki temu nawet jeśli znajdę inną część - zawsze mogę spróbować do niej podejść :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię, jak można sobie dowolnie czytać w razie trudności zdobycia egzemplarza można się śmiało cofnąć , albo pójść naprzód :)

      Usuń
  4. Lubię książki tego autora. Przeczytałam wszystkie, które zostały u nas wydane i wszystkie wspominam dobrze:)Życzę przyjemnej lektury pozostałych części!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! I po co było tak szybko czytać,masz już całą ucztę za sobą ;)

      Usuń
  5. Nie znam autora ani jego książki, a widzę że trzeba nadrobić te braki :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam prawie całą serię (oprócz Chemii Śmierci) i bardzo mi się podobała. Jedne z lepszych książek jakie ostatnio przeczytałam. Sięgnęłam po nie w kolejności 3,2,4 i uważam, że najlepiej przeczytać je po kolei :) Np. końcówka tomu drugiego ma pewną 'niespodziankę', że tak powiem. Jednak ja już jej nie miałam, bo przeczytałam trzeci tom. Szkoda. Ale warto sięgnąć po wcześniejsze ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż jestem bardzo ciekawa co to za niespodzianka :)Ale pomału się przekonam naocznie :)

      Usuń
  7. przeczytałam Chemię śmierci już jakiś czas temu i chyba najwyższa pora sięgnąć po kolejne tomy tej serii bo książka trafiła w mój gust :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj trzeba trzeba, szczególnie, że ta seria taka ciekawa, sądząc tutaj po komentarzach innych czytelników :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Bardzo lubię tę serię, chociaż jak dla mnie najsłabszą częścią cyklu jest część trzecia, a "Zapinsane w kościach" powaliło mnie na kolana.
    W "Wołaniu grobu" całkowicie zafascynowała mnie postać Monka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reszta cyklu przede mną i jestem już bardzo ciekawa :) A tak Monk został nieźle wykreowany :)

      Usuń

Drogi czytelniku!
Dziękuje za odwiedziny i pozostawienie komentarza. Wszystkie są dla mnie cenne i czytane, chociaż nie zawsze udaje mi się na nie odpowiedzieć.
Zastrzegam sobie prawo do usuwania treści wulgarnych i obraźliwych skierowanych do mnie bądź moich czytelników.