środa, 22 października 2014

ALEJA BZÓW - Aleksandra Tyl

Autor: Aleksandra Tyl
Tytuł: Aleja bzów
Gatunek: Powieść obyczajowa
Liczba stron: 310
Wydawnictwo: Prozami, Warszawa 2011
ISBN: 9788392865780
Ocena: 6/10 (dobra)

"Miłość powinna się zdarzyć, a nie być uczuciem, o które na siłę zabiegamy."
Piękna okładka, która kojarzy się z wolnością relaksem i beztroską zdecydowanie przyciąga uwagę, aby zajrzeć do środka i zapoznać się z treścią. Autorką książki jest Aleksandra Tyl - humanistka, optymistka, romantyczka. Twierdzi, że gdy skończyła 30 lat jej licznik czasu się popsuł i nie zamierza go naprawiać. W wolnych chwilach maluje akrylami na płótnie. Dotychczas wydała 3 powieści obyczajowe.


Izabela Wieniawska pracuje jako dziennikarka w tygodniku kulturalnym. Bohaterka mieszka wraz z przyjaciółką Joanną w Warszawie. Marzeniem kobiety jest spotkanie prawdziwej miłości oraz przeprowadzka do własnego M, które się już buduje. Jej rodzice po rozwodzie poszli w swoje strony, a jedyną bliską osobą jest mieszkającą pod stolicą babcia. Iza ciężko pracuje, jako osoba ambitna dąży do upragnionego awansu, ale stażystka Marta nie ułatwia jej tego, robiąc wszystko by to ją wybrano. Na bohaterkę zaczyna spadać lawina problemów, bowiem jej przyjaciółka się wyprowadza, a dworek położony przy tytułowej Alei bzów, który zamieszkuje babcia zostaje wystawiony na sprzedaż. Iza angażuje się także w pomoc Monice, która samotnie wychowuje chore dziecko. W natłoku piętrzących się wydarzeń i absorbowaniem w sprawy innych Iza nie zauważa, że szczęście zaczyna witać i w jej progi.

Powieść Autorstwa Aleksandry Tyl to opowieść o przyjaźni, relacji na linii wnuczka-babcia oraz zwyczajnie o życiu, które co rusz stawia kłody pod nogami. Autorka nakreśliła bohaterów nadając im bardzo realne, a zarazem naturalne cechy osobowościowe. Nie sposób nie polubić głównej bohaterki Izy, która mimo, iż marzy o miłości, nie robi niczego na siłę. Ponadto cechuje ją dobroć, uczciwość, życzliwość, cz chęć niesienia pomocy innym. Zaimponowała mi także postać Moniki, która samotnie wychowuje dziecko, nie posiada stałego zatrudnienia, a mimo wszystko nie poddaje się tylko stara się iść do przodu.

"Aleja bzów" to typowa powieść obyczajowa z wątkiem romantycznym. Napisana została prostym językiem jak ten gatunek przystało, ale niepozbawionym humoru. Książkę czyta się naprawdę szybko, a sama w sobie fabuła jest wciągająca, ale nierówna. Do połowy lektury praktycznie nie mam uwag, bowiem wykreowani bohaterowie są ciekawi. Zaś problemy, jakie opisała autorka przedstawione są wiarygodne i jestem przekonana, że mogą spotkać każdego z nas, w tej części dużo się dzieje i to naprawdę wciąga. Gorzej jest już po połowie książki, gdzie pojawia się wątek romantyczny, który wypadł sztucznie i jak dla mnie pozbawiony był emocji. Kobieta spotyka mężczyznę swojego życia, a tu nie ma motyli w brzuchu, eksplozji, miałam wręcz wrażenie, iż spotkała dobrego znajomego. Mimo, iż ten tenże fragment nie jest głównym wątkiem powieści, to jednak wpływa wyraźnie na odbiór całej lektury. Mankamentem jest również przewidywalność, która zaburza obraz końcowego zaskoczenia.

"Aleja bzów" to lektura niewymagająca, idealna na leniwy wieczór, która jednak nie zapada głęboko w pamięci. Ciekawa fabuła i ciekawi bohaterowie to za mało, gdy odbiorca (czytelnik) nie odczuwa emocji. Wyraźnie widzę potencjał w tejże książce, jednak szkoda, że z kolejnymi stronami gdzieś zanikł. Całość ratują bohaterowie, którzy wzbudzają sympatię czytelnika oraz nakreślone w ciekawy sposób problemy, które krok po kroku trzeba rozwiązać, a także barwne opisy dworku. Mimo mankamentów, nie żałuję czasu spędzonego z książką i oceniam ją dobrze. Chyba po raz pierwszy się wyłamuje, gdyż książka ma bardzo pozytywne recenzje i oceny, jednak mnie tym razem aż tak nie zachwyciła. Jednak mimo drobnych usterek z chęcią sięgnę po kontynuację "Szczęście pachnie bzem".

Aleksandra Tyl
Źródło
Książka bierze udział w wyzwaniu:  Biblioteczne

18 komentarzy:

  1. Na obyczajówki zawsze mam chęć, więc zapewne i na tę książkę przyjdzie odpowiednia pora do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomyślę nad nią jako nad książką idealną na jesienno-zimowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładna okładka :) W tej chwili mam co czytać, ale później może sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi ta książka zdecydowanie bardziej się podobała, może dlatego, że opisuje moje okolice ;) Jednak bardzo miło spędziłam przy niej czas, a okładka jest fenomenalna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Od dawna ma w planach, lubię takie lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię od czasu do czasu zajrzeć do takiej powieści. Z chęcią więc przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli kiedyś będę miała więcej czasu to pewnie przeczytam, chociaż nie wiem kiedy to nastąpi :)

    namalowac-swiat-slowami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam o autorce, ale z Twojego opisu wynikia, że sama jej postać jest już tak ciekawa, że warto nazwisko zapamiętać:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam już jakiś czas temu i mnie ta książka zachwyciła. Na półce już czeka kontynuacja i wkrótce po nią sięgnę. Ciekawa jestem, czy również tam znajdę tę magię, co w części pierwszej. Zdecydowanie polecam !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Po obyczajówki zawsze bardzo chętnie sięgam. Tak jak napisałaś są one idealne na leniwe, jesienne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię takie przerywniki od ciężkich lektur, chętnie zapoznam się z tą historią:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niedawno czytałam i podobała mi się, taka lekka i przyjemna, rozglądam się za drugą częścią.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze nic tej autorki nie czytałam, ale mam ją w planach i nawet posiadam wszystkie jej publikacje ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak dla mnie to bardzo lekka i przyjemna pozycja książkowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi osobiście książka bardzo się podobała: miłość i postawa Izy do niej, przyjaźń, watki obyczajowe.

    OdpowiedzUsuń
  16. Szkoda, że książka jest trochę nierówna, jednak na tyle mocno mnie interesuje, że dam jej szansę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Spoglądając na okładkę przyszła mi do głowy myśl jak z pierwszego zdania Twojej recenzji. Ta okładka jest nieziemska! Z powieściami obyczajowymi jednak jestem nieco ostrożna. Czytam je rzadko, bo inaczej nie potrafię ich docenić. Wydają mi się nudne, rozwlekłe, naciągane, gdy czytam ich dużo.

    OdpowiedzUsuń
  18. Myślę, że sięgnę jak będę miała trochę wolnego czasu. W tym momencie jestem zawalona książkami, ale kto wie może poczuje taki pociąg do tej pozycji, że nie wytrzymam. Recenzja niezwykle pomocna

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Dziękuje za odwiedziny i pozostawienie komentarza. Wszystkie są dla mnie cenne i czytane, chociaż nie zawsze udaje mi się na nie odpowiedzieć.
Zastrzegam sobie prawo do usuwania treści wulgarnych i obraźliwych skierowanych do mnie bądź moich czytelników.