Autor: Lauren Oliver
Tytuł: Requiem
Tytuł oryginału: Requiem
Seria: Delirium - tom III
Gatunek: Fantastyka
Liczba stron: 392
Wydawnictwo: Otwarte, Kraków 2013
ISBN: 9788375151701
Ocena: 7.5/10 (bardzo dobra plus)
Seria: Delirium - tom III
Gatunek: Fantastyka
Liczba stron: 392
Wydawnictwo: Otwarte, Kraków 2013
ISBN: 9788375151701
Ocena: 7.5/10 (bardzo dobra plus)
"Nie przestaje mnie zdumiewać, że ludzie są nowi każdego dnia. Że nigdy nie są tacy sami. Trzeba ich ciągle wymyślać. Zresztą oni też musza ciągle wymyślać siebie samych".
Trylogia "Delirium" od samego początku ukazania się na rynku święci trumfy. Dlatego też niezwłocznie po bardzo obiecującym "Pandemonium" zabrałam się za ostatnią część cyklu. Jak "Requiem" wypada na tle swoich poprzedniczek?
W gwoli przypomnienia główną bohaterką jest Lena, która żyje w czasach, gdzie miłość traktowana jest, jako chorobę. Po osiągnięciu 18 roku życia przez obywatela, zostaje poddane remedium, które ma uchronić przed zgubnym uczuciem. Jednak Lena nie doczekała się tego momentu, ponieważ się zakochała i postanawia uciec z wybrankiem, który pochodzi z Głuszy, czyli jest odmieńcem. Lenie udaje się przedostać na stronę Głuszy, ale Aleksowi już nie. Następnie Lena wstępuje do ruchu Oporu, który zamierza walczyć o wolność. Tam poznaje Juliana, z którym zaczyna łączyć ją coraz więcej. Czy Julian może zastąpić Aleksa?
"Requiem" rozpoczyna się w momencie walki rewolucjonistów z rządem oraz AWD. Sytuacja staje się napięta do granic możliwości. Wszystko wskazuje na wojnę. Niespodziewanie widmo przeszłości staje przed Leną. Pojawia się osoba, o której starała się zapomnieć. W tym samym czasie poznajemy dalsze losy Hany, dawnej przyjaciółki Leny. Hana została poddana zabiegowi i sparowana z synem burmistrza. Trwają przygotowania do ich ślubu. W pewnym momencie również sama Lena będzie musiała stanąć twarzą w twarz z Haną. Jak zakończy się ta historia? Czy dawna przyjaźń odżyje? Czy Lena odnajdzie swoje szczęście?
"Requiem" to powieść antyutopijna. Z pewnością w każdej części autorka zaskakuje czymś nowym. Tym razem również, jak w poprzednim tomie stosuje narrację na przemienną, jednak nie ma już podziału "wtedy" i "teraz", a jest "Lena" i Hana". Zabieg ten spowodował zderzenie dwóch światów, tego wypranego z emocji, nieskazitelnego, gdzie ludzie bytują jak roboty i tego, w którym jest Głusza, walka o swoje prawa, a przede wszystkim walka o prawo do miłości. Wydawać by się mogło, że świat, gdzie żyje Lena jest ciekawszy, jednak w tym tomie, wyraźniej zainteresowałam się losami Hany. Ponadto cała trylogia "Delirium" odnosi się do choroby, jaką jest miłość, a w tym tomie wyraźnie mi tego zabrakło.
Autorka bardzo wnikliwe scharakteryzowała wszystkie postacie. Oczywiście najbardziej widoczna jest transformacja Leny, która z naiwnej, słodkiej dziewczynki, przeistoczyła się w waleczną, pewną siebie kobietę, której nikt i nic nie powstrzyma. Hana natomiast nękana złymi snami, zaczyna rozmyślać o podjętych decyzjach, dawnej przyjaźni chociaż zapewne myśli, że to może stres przedmałżeński. Postacie drugoplanowe również zostały przedstawione bardzo wiarygodnie.
Zmierzając ku zakończeniu "Requiem" autorka zaryzykowała i stworzyła otwarte zakończenie. Wśród czytelników takie rozwiązanie budzi wiele sprzecznych opinii. Jedni by woleli, żeby było napisane czarne na białym, drudzy w pełni akceptują taką wersję. W moim osobistym odczuciu trylogia okazała się być wciągająca, a ja jako czytelnik bardzo emocjonalnie się zaangażowałam w całą historię, dlatego bym chciała wiedzieć jak faktycznie zakończył się los bohaterów, ale niestety pozostało mi snuć tylko swoje domysły. Z drugiej jednak strony otwarte zakończenie w pełni pasuje do tematu antyutopijnego i świata stworzonego przez autorkę.
W tym miejscu, jako, że jest to ostatnia część trylogii wypadałoby napisać kilka słów o całości. Pierwszy tom "Delirium" był dla mnie bardzo wciągający. Temat miłości przedstawionej, jako choroby w pełni kupiłam. I to chyba "Delirium" stawiałaby na pierwszym miejscu. Jednak "Pandemonium" nie ustąpiło wiele swojej poprzedniczce. Zaskakujące zwroty akcji zrobiły swoje. Co do "Requiem" również napisane zostało na świetnym poziomie, jednak czuję niedosyt z powodu zakończenia, dlatego moja ocena jest ciut niższa. Całość trylogii "Delirium" oceniam rewelacyjnie i polecam.
Trylogia "Delirium":
1. Delirium - tom I - przeczytaj
2. Pandemonium - tom II przeczytaj
3. Requiem - tom III
Lauren Oliver ur. w 1982 roku. Ukończyła filozofię na Uniwersytecie w Chicago, następnie przeprowadziła się do Nowego Jorku, w chwili obecnej mieszka na Brooklynie. Swoją karierę pisarską rozpoczęła od "7 razy dziś", następnie napisała trylogię "Delirium", która cieszy się ogromnym powodzeniem na całym świecie.
W gwoli przypomnienia główną bohaterką jest Lena, która żyje w czasach, gdzie miłość traktowana jest, jako chorobę. Po osiągnięciu 18 roku życia przez obywatela, zostaje poddane remedium, które ma uchronić przed zgubnym uczuciem. Jednak Lena nie doczekała się tego momentu, ponieważ się zakochała i postanawia uciec z wybrankiem, który pochodzi z Głuszy, czyli jest odmieńcem. Lenie udaje się przedostać na stronę Głuszy, ale Aleksowi już nie. Następnie Lena wstępuje do ruchu Oporu, który zamierza walczyć o wolność. Tam poznaje Juliana, z którym zaczyna łączyć ją coraz więcej. Czy Julian może zastąpić Aleksa?
"Taka właśnie jest przeszłość: unos się, potem osiada i gromadzi warstwami. Jeśli się straci czujność, pogrzebie cię".
"Jak ktoś może mieć taką moc, by sprawić, że drugi człowiek rozpada się na tysiąc kawałków, albo doświadcza uczucia pełni?"
Autorka bardzo wnikliwe scharakteryzowała wszystkie postacie. Oczywiście najbardziej widoczna jest transformacja Leny, która z naiwnej, słodkiej dziewczynki, przeistoczyła się w waleczną, pewną siebie kobietę, której nikt i nic nie powstrzyma. Hana natomiast nękana złymi snami, zaczyna rozmyślać o podjętych decyzjach, dawnej przyjaźni chociaż zapewne myśli, że to może stres przedmałżeński. Postacie drugoplanowe również zostały przedstawione bardzo wiarygodnie.
Zmierzając ku zakończeniu "Requiem" autorka zaryzykowała i stworzyła otwarte zakończenie. Wśród czytelników takie rozwiązanie budzi wiele sprzecznych opinii. Jedni by woleli, żeby było napisane czarne na białym, drudzy w pełni akceptują taką wersję. W moim osobistym odczuciu trylogia okazała się być wciągająca, a ja jako czytelnik bardzo emocjonalnie się zaangażowałam w całą historię, dlatego bym chciała wiedzieć jak faktycznie zakończył się los bohaterów, ale niestety pozostało mi snuć tylko swoje domysły. Z drugiej jednak strony otwarte zakończenie w pełni pasuje do tematu antyutopijnego i świata stworzonego przez autorkę.
"Może jednak szczęście wcale nie tkwi w wyborze. Może leży ono w iluzji, w udawaniu, że gdziekolwiek skończyliśmy, tam właśnie chcieliśmy być przez cały czas".
"Amor deliria nervosa to nie jest choroba miłości. To choroba egoizmu".
1. Delirium - tom I - przeczytaj
2. Pandemonium - tom II przeczytaj
3. Requiem - tom III
Lauren Oliver ur. w 1982 roku. Ukończyła filozofię na Uniwersytecie w Chicago, następnie przeprowadziła się do Nowego Jorku, w chwili obecnej mieszka na Brooklynie. Swoją karierę pisarską rozpoczęła od "7 razy dziś", następnie napisała trylogię "Delirium", która cieszy się ogromnym powodzeniem na całym świecie.
Lauren Oliver |
Jakoś mnie ta seria nie zachwyciła. Choć lubię fantastykę to jednak nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńPrzede mną jeszcze cała trylogia, ale już zacieram dłonie na samą myśl poznania tej historii. :)
OdpowiedzUsuńW pełni zgadzam się z Twoją opinią. Lauren Oliver udało się stworzyć historię wyróżniającą się spośród innych, pojawiających się na rynku. Przemyślana, świetnie przedstawiona, no i język - to jej główne zalety. Otwarte zakończenie? Cóż, jak również wolałabym poznać dalsze losy Leny :)
OdpowiedzUsuńTrzeci tom dopiero przede mną, ale juz nie mogę się doczekać! :)
OdpowiedzUsuńOtwarte zakończenie nie zawsze mnie satysfakcjonuje. Ale będe pamiętać o tym cyklu.
OdpowiedzUsuńMoże czas zacząć czytnąć 1 część tak dla zaspokojenia ciekawości :)
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak, chcę przeczytać, jestem na tak, dawaj ją szybko :)
OdpowiedzUsuńO nie, tylko nie otwarte zakończenie, nie dla tej historii :( Przede mną już tylko ten tom i miałam nadzieję, że zakończenie całej serii będzie konkretne.
OdpowiedzUsuńJestem naprawdę bardzo ciekawa trylogii Delirium, jednakże jak na razie wciąż jestem na etapie poszukiwań tych powieści :) Twoja recenzja w jak największym stopniu zachęca mnie oczywiście do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam również do siebie ^^
I'm impressed, I must say. Seldom do I encounter a blog that's both educative and interesting,
OdpowiedzUsuńand let me tell you, you have hit the nail on the head.
The problem is something not enough people are speaking intelligently about.
I'm very happy that I found this during my search for something relating to this.
Look into my web page ... wejdz ()
Nie miałam przyjemności czytać tej książki....
OdpowiedzUsuńHi there, everything is going nicely here
OdpowiedzUsuńand ofcourse every one is sharing data, that's really fine, keep up writing.
Feel free to surf to my web blog: Materace ()
U mnie Pandemonium już stoi na półce, i mimo otwartego zakończenia jestem mile zaskoczona ostatnim tomem Delirium:)
OdpowiedzUsuńCzytałam tak wiele pochlebnych opinii co do tej serii, że to aż wstyd, że jeszcze jej nie czytałam!
OdpowiedzUsuńPodobnie uszeregowałam te części. Czekałam na Twoją opinię w kwestii Requiem. Muszę przyznać, że to zakończenie to był największy feler w całej sadze. Prawie niczym już mnie autorka nie zaskoczyła. Ale fakt, dobrze się czyta a z bohaterami łatwo się zżyć.
OdpowiedzUsuńCzytałam całą serię. REWELACYJNA! Mogłaby pojawić się w sumie 4 część bo zakończenie 3 nie mówi jasno jak się wszystko skończy i z kim będzie Lena.
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://bestseller-s.blogspot.com/