Autor: Grażyna Jeromin - Gałuszka
Tytuł: Nie zostawiaj mnie
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: Literackie, Warszawa 2012
ISBN: 978-83-08-04857-3
Ocena: 6/10 (dobra)
Czasami trafia się na książkę, po której ciężko zebrać myśli i cokolwiek napisać. Do takich powieści zalicza się "Nie zostawiaj mnie", do której musiałam podchodzić dwa razy. Wynikało to z jednostajnej, niespiesznej fabuły, ale i zabiegów literackich, jakie zafundowała autorka.
Grażyna Jeromin Gałuszka to laureatka ogólnopolskiego konkursu zorganizowanego przez Agencję Scenariuszową i tygodnik "Film". Zadebiutowała powieścią "Złote nietoperze", która otrzymała pierwszą nagrodę w konkursie "Kolory życia". Jest współwłaścicielką księgarni w Radomiu.
Jedna kamienica, dwa mieszkania i trzech głównych bohaterów. Fryderyka starsza pani, kochająca życie, ludzi i brydża, postanawia przyjąć pod swój dach obcą kobietę z dzieckiem. Aleksander - bratanek Fryderyki, emerytowany sędzia, od początku jest przeciwny Małgorzacie. Zresztą nie tylko jej, ale i całemu światu. Po śmierci ciotki rości sobie prawa do mieszkania i rzeczy po zmarłej, a Małgorzata kolejny raz znajduje się na życiowym zakręcie. Jak zakończy się ta historia? Czy Aleksander znajdzie choć odrobinę w sobie ludzkich uczuć?
Tytuł "Nie zostawiaj mnie" okazał się dla mnie literackim zaskoczeniem, ponieważ liczyłam na dobrą powieść obyczajową, a otrzymałam dobrze skrojoną powieść psychologiczną, która daje wiele do myślenia. Autorka całe dzieło podzieliła na cztery rozdziały, w których przybliża czytelnikowi każdą z postaci. Zaskakującym zabiegiem było także połączenie czasu teraźniejszego, z przejściem na drugą stronę kurtyny śmierci. Dzięki takiemu działaniu postać Fryderyki (w postaci ducha) uczestniczyła cały czas.
Akcja powieści toczy się niespiesznie, ale przy takich bohaterach nie ma się co dziwić. Bowiem bohaterowie są bardzo wyraziści, krwiści i o bardzo różnych, mocnych osobowościach. Fryderyka mimo upływu lat, do końca pozostaje pełną wigoru i energii kobietą. Jej przeciwieństwem jest Aleksander, zamknięty nie tylko w sobie, ale i w czterech ścianach, których nie opuszcza. Nadęty, z pretensjami do całego świata, to właśnie o nim czyta się najtrudniej. Długo pozostawało dla mnie tajemnicą, dlaczego taki jest, autorka jednak umiejętnie to wyjaśniła. Małgorzatę z kolei odebrałam, jako osobę bojącą się życia, zmian, ale to zrozumiałe, gdy samej wychowuje się dziecko. Jest jedno co łączy wszystkie postacie - lekcja twardego życia, bez lukru i płatków róż.
"Nie zostawiaj mnie" to powieść, w której w początkowej fazie trudno się zatopić. To przychodzi z czasem, a gdy przyjdzie to się dryfuje z bohaterami przez ich życie, trudy i znoje marzenia, miłość, przyjaźnie. Pod względem interpretacji autorka zostawiła szerokie pole dla czytelnika i myślę, że każdy lekturę tejże książki odbierze inaczej. Nie wiecie, jak trudno przyszło mi napisać kilkanaście zdań o tym tytule. Myślę, że trzeba spoważnieć do tej lektury, dlatego polecam ją osobom dorosłym. Proza trudna do ocenienia, ale wyjątkowa, warta poznania.
Piękna, bajkowa okładka. Nie słyszałam nigdy o tej książce.
OdpowiedzUsuńMoże czas to zmienić? :)
UsuńCzytałam jedną powieść autorki, ale obyło się bez jakiś nadmiernych zachwytów, dlatego na razie nie jestem zainteresowana powyższą publikacją.
OdpowiedzUsuńA zdradzisz mi tytuł? Mam za sobą 3 książki autorki, ta była najtrudniejsza w odbiorze, ale dała mi do myślenia. Inne tej autorki książki podobały mi się bardziej, więcej się działo.
Usuń"Akcja powieści toczy się niespiesznie, ale przy takich bohaterach nie ma się co dziwić. Bowiem bohaterowie są bardzo wyraziści, krwiści i o bardzo różnych, mocnych osobowościach." - właśnie przy takich bohaterach spodziewałabym się szybkiej akcji :)
OdpowiedzUsuńChyba każdy by się spodziewał, ale autorka wybrała inną strategię swoim bohaterom ;)
UsuńPrzyznam, że nie znam autorki. Może czas to zmienić?
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńLubię jak dużo się dzieje w książce, więc może jednak odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńNie będę Cię zmuszać ;P
UsuńTej autorki jeszcze nie znam, ale dzięki Twojej recenzji z chęcią się zapoznam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
http://michalinowebuki.blogspot.com
Również pozdrawiam :)
UsuńZaintrygowałaś mnie bardzo. O książce w ogóle nie słyszałam. A tu się okazuje, że to niezły kwiatek może być. Lubię takie tematy na pograniczu rzeczywistości i "drugiego świata".
OdpowiedzUsuń