niedziela, 15 marca 2015

POWRÓT DO NAŁĘCZOWA - Wiesława Bancarzewska

Autor: Wiesława Bancarzewska
Tytuł: Powrót do Nałęczowa
Gatunek: Powieść obyczajowa, saga rodzinna
Liczba stron: 448
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia, Warszawa 2013
ISBN: 978-83-1012-384-8
Ocena: 7/10 (bardzo dobra)

Podróże w czasie to temat w literaturze, który zawsze wydawał mi się ciekawy. Z reguły miałam do czynienia z przeniesieniem w przyszłość, ale w wypadku tej lektury, autorka postanowiła cofnąć się do lat trzydziestych XX wieku.


Główna bohaterka powieści to 42 letnia Anna Duszkowska, która zawodowo jest tłumaczką przysięgłą języka niemieckiego. Prywatnie pozostaje od 7 lat w związku z Bartkiem, mieszkają oddzielnie, nie posiadają potomstwa, gdyż tak jest wygodniej i mają jeszcze czas. Anna twierdzi, że jest szczęśliwa. Ale... Coraz częściej myślami wraca do przeszłości i wspomnień. Jako późne dziecko, dosyć wcześnie straciła rodziców, babki i ciotki, za którymi bardzo tęskni. Wspomnienia i pamiątki to za mało dla bohaterki, dlatego też pewnego dnia w łazience teleportuje się do roku 1932, do rodzinnego i malowniczego Nałęczowa. Tam spotyka swoją babcię Zofię Leśniak i jej pięć córek. Anna poddając się za letniczkę decyduje się wynająć u babci pokój. Kobieta nie chce zdradzić, że jest jej wnuczką, po pierwsze nie chce być uznana za szaloną, a po drugie chce pomóc babci, która została wdową z pięciorgiem dzieci. Anna budzi sensacje także wśród sąsiadów, gdyż miewa szalone pomysły, a jej osobowość przykuwa uwagę amantów.

"Powrót do Nałęczowa" to powieść, która wyróżnia się przede wszystkim niebywałym klimatem dawnych czasów. Pokazuje życie, gdzie ludzie nie posiadali telefonów, komputerów i innych nowinek technologicznych, a bardziej zwracali uwagę na pielęgnowanie więzi rodzinnych. Powieść także pokazuje plejadę ciekawych bohaterów, których nie sposób nie polubić. 

Debiut Wiesławy Bancarzewskiej można podzielić na dwie części. Pierwsza z nich dotycząca Nałęczowa jest wciągająca, chociaż nie do końca czułam klimat Nałęczowa z roku 1932, raczej autorka przedstawiła miasteczko w sposób encyklopedyczny, jakby nigdy tam nie była. Natomiast druga dotycząca Annopola jest nudna, bowiem akcja jest rozwleczona, opisuje zbyt dużo szczegółów życia codziennego, to tak jakby wziąć kartkę i spisać wszystkie czynności, jakie w danym dniu się wykonało. Powieść napisana jest prostym językiem, niepozbawionym humoru, a zatem całość jest przystępna dla czytelnika. 

Postać głównej bohaterki przedstawiona jest ciekawie, bowiem po odbytej podróży w czasie zaczyna wiele rozumieć, chociażby to, że jej związek prowadzi donikąd. Zaczyna też doceniać bardziej wartości rodzinne i mam wrażenie, że dojrzewa. Kobieta posiada wiedzę na temat życia tuż przed wojną, ale po przejściu w innym wymiar czasowy, nie do końca się w nim odnajduję, co jest skutkiem kilku gaf, ale przedstawionych z humorem. Nie podobały mi się powroty Anny do współczesności, gdzie zabierała ze sobą pieniądze, kupowała ubrania, czy chodziła do fryzjera. Skoro bohaterka zdecydowała się na podróż w czasie, to powinna sobie w tym świecie radzić, bez pomocy XXI wieku.

"Powrót do Nałęczowa" to debiut, który w pierwszej chwili wydaje się doskonały, ale tak nie jest. Po upływie kilkunastu dni od lektury zaczęłam dostrzegać niedoskonałości powieści. Ale fakt, iż w pierwszej chwili byłam oczarowana świadczy tylko o tym, że dałam się porwać Wiesławie Bancarzewskiej i jej bohaterom do innego świata, świata przeszłości. W końcowym rozrachunku biorąc pod uwagę, że jest to debiut, powieść oceniam bardzo dobrze. Klimat, bohaterowie, ale i przesłanie, które mówi o tym, że rodzina jest najważniejsza przemawiają do mnie bez dwóch zdań, Zachwyca też sam pomysł autorki, który jest świeży, nowy i niebanalny, dlatego też polecam lekturę tejże książki.

Wiesława Bancarzewska - to emerytowana nauczycielka biologii. Miłośniczka stylu retro oraz stojących zegarów. Autorka publikacji dydaktycznych. Jak sama mówi jest nocnym markiem i to właśnie wtedy czyta i słucha muzyki. "Powrót do Nałęczowa' jest jej debiutem literackim.

Wiesława Bancarzewska
Wiesława Bacarzewska
Źródło

Recenzja bierze udział w wyzwaniach: Polacy nie gęsi III, Biblioteczne II


35 komentarzy:

  1. Mam chęć na tę książkę, bo wyczuwam tu moje klimaty;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie nie pozostaje nic innego jak się z nią zapoznać, myślę, że przypadnie Ci do gustu.

      Usuń
  2. Być może jest ciekawa, bo przecież saga rodzinna, a to lubię. Być może przeczytam :)

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, tam. Moja bohaterka też przeniosła się w czasie, tzn. do średniowiecza, a potrzebne leki zabrała z XXI wieku. Ja nie widzę w tym nic złego. ;-) A tak w ogóle, to od dłuższego czasu mam ochotę na tę książkę. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, w pierwszej chwili mi to nie przeszkadzało, ale później za dużo było tych powrotów. Skoro masz ochotę to koniecznie musisz poznać tę historię, jestem ciekawa twoich wrażeń :)

      Usuń
  4. Zdecydowania z książką nie będzie mi poi drodze :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie to chyba jednak nie dla mnie... :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro tak mówisz to nie namawiam. Również pozdrawiam.

      Usuń
  6. Lubię chwytać za książki polskich autorów, więc jeśli w wakacje trafię na nią w bibliotece, to chętnie sprawdzę jakie będą moje wrażenia :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię sięgać po debiuty polskich autorów. Czasami można się mile zaskoczyć :) Będę miała ten tytuł na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ochotę poznać ten debiut - chyba moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Saga po polsku, z pewnością będę się przyglądać recenzjom:)

    OdpowiedzUsuń
  10. To chyba nie moje rejony literackiej rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię motyw zmiany czasu w książkach i filmach. Jestem totalnie zauroczona twą recenzją - chcę tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoś nie jestem przekonana do tej lektury. Raczej rzadko sięgam po takie powieści, ale czasem zdarza mi się robić wyjątek - niestety, nie tym razem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam :) bardzo mi się podobała :) druga część trochę mniej, a teraz czekam na trzecią część.

    OdpowiedzUsuń
  14. nie jestem miłośniczką sag, ale motyw zmiany czasu mi się podoba więc chętnie bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam podobne historie, więc pewnie jeśli gdzieś spotkam, to dam jej szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. A czytałaś " Godzina pąsowej róży" Marii Krüger? Bardzo podobne klimaty, z tą różnicą, że bohaterką jest nastolatka. Czytałam to kilka lat temu ale polecam, wtedy dobrze mi się czytało. :)

    Nie wiem co się dzieje ale usuwa mi komentarze - mam nadzieję, że teraz ten zostanie. :)

    Zapraszam też w odwiedziny na bloga : e2--ksiazkowo.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. Chwilowo mam inne zobowiązania czytelnicze, mimo to będę pamiętać o powyższej książce,gdyż jej fabuła przykuła moją uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo, bardzo chcę przeczytać :3
    Uwielbiam takie historie :3

    OdpowiedzUsuń
  21. Klimat idealny dla mnie, obawiam się jednak, że końcówka, kiedy bohaterka jest w Annopolu mnie znudzi i odbierze całą radość czytania.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem ciekawa lektury tej książki, mimo wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  23. To nie do końca moje klimaty, ale już wiem, że moja mama będzie zachwycona. A jak ona przeczyta, to pewnie ja też ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zapraszamy do Nałęczowa :* To akurat blisko Puław to i do mnie na kawkę możesz wpaść haha :P

    Pozdrawiam :)!
    Melon

    OdpowiedzUsuń
  25. Chętnie na własnej skórze przekonam się, czy książka mi się podoba, Twoja recenzja zachęca :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Chyba tylko ta część co bohaterka przenosi się do przeszłości nie na chwilę obecną ciekawi, chociaż szkoda, że nie czuć klimatu tamtych lat.

    OdpowiedzUsuń
  27. Zostałaś nominowana do Coffe Book Tag :)
    http://nieterazwlasnieczytam.blogspot.com/2015/03/coffe-book-tag.html

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. To nie koniecznie moje klimaty :)
    http://ever-books-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo lubię takie książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. A ja lubię dawne klimaty, więc tym chętniej sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Dziękuje za odwiedziny i pozostawienie komentarza. Wszystkie są dla mnie cenne i czytane, chociaż nie zawsze udaje mi się na nie odpowiedzieć.
Zastrzegam sobie prawo do usuwania treści wulgarnych i obraźliwych skierowanych do mnie bądź moich czytelników.